Zamrożenie aktywów i zakazy podróży mają zostać sfinalizowane na piśmie i mogą zostać wdrożone w ciągu kilku dni. Jak podają źródła unijne, wśród osób objętych atakiem są funkcjonariusze rosyjskiego aparatu bezpieczeństwa, a podmiotem jest Państwowy Instytut Chemii i Technologii Organicznej. Imiona osób objętych sankcjami nie są znane. Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow zagroził UE równoważną czarną listą osób podczas wywiadu w rosyjskim radiu w środę.
Nawalny, krytyk prezydenta Władimira Putina i działacz antykorupcyjny, zachorował podczas lotu krajowego na Syberię 20 sierpnia i dwa dni później został przetransportowany do Niemiec na leczenie będąc stanie śpiączki. Został wypisany ze szpitala w zeszłym miesiącu. W ubiegłym tygodniu Organizacja ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW) potwierdziła testy przeprowadzone przez Niemcy i inne kraje, że w ataku został użyty radziecki środek nerwowy Nowiczok – zakazany środek bojowy.
Nawalny uważa, że to Putin nakazał zbrodnię. Moskwa zaprzeczyła jakiemukolwiek zaangażowaniu i kwestionowała, czy Nawalny w ogóle został otruty.
Berlin i Paryż – główni inicjatorzy sankcji UE – uważają, że zatrucie mogło nastąpić tylko przy zaangażowaniu władz rosyjskich i zarzucają Moskwie, że nie przeprowadziła dokładnego śledztwa lub nie zaproponowała wiarygodnego alternatywnego wyjaśnienia. UE ukarała już rosyjskich urzędników wywiadu po użyciu Nowiczoka w ataku na byłego rosyjskiego podwójnego agenta Siergieja Skripala i jego córkę Julię w angielskim mieście Salisbury w 2018 roku.