Musimy przygotować się do kolejnej fali – twierdzi Antoine Flahault

Podziel się
Twitter
Email
Drukuj
Europa i Stany Zjednoczone w początkowym etapie pandemii poruszały się jak dzieci we mgle – twierdzi Antoine Flahault

„Moje podejście do tej epidemii zmieniało się wraz z nowymi faktami o koronawirusie. Na początku popierałem zamknięcie szkół podstawowych i gimnazjów, ale teraz, gdy wiemy, że dzieci nie odgrywają dużej roli w przenoszeniu wirusa, uważam, że należałoby rozważyć ich ponowne otwarcie. Obecna sytuacja sprawia, że rodzice są dodatkowo obciążeni psychicznie i często muszą godzić pracę z opieką nad dzieckiem” – mówi Antoine Flahault, francuski wirusolog, dyrektor Instytutu Globalnego Zdrowia na Uniwersytecie w Genewie, w rozmowie z Jakubem Bodzionym w „Kulturze Liberalnej”.

„Najgorsze może jeszcze nadejść”.

Antoine Flahault ma nadzieję, że nadejście lata przyniesie ulgę dla pracowników opieki medycznej i niektórych branż gospodarki. I przekonuje: „Ten czas musimy wykorzystać przede wszystkim na przygotowanie do kolejnej fali zachorowań. W tym celu należy w jak największym stopniu rozwinąć technologiczne środki walki z wirusem, które nie mają aż tak drastycznego wpływu na nasze życie. Nie powinniśmy jednak pochopnie znosić wszystkich restrykcji, szczególnie tych dotyczących zamknięcia uniwersytetów czy organizacji imprez masowych. To samo dotyczy unikania tłumów i noszenia maseczek w przestrzeni publicznej”.

Materiał chroniony prawem autorskim – wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.

Warto przeczytać