Prezydent Mali Ibrahim Boubacar Keita i premier Boubou Cisse zostali we wtorek zatrzymani przez żołnierzy.
– Możemy powiedzieć, że prezydent i premier są pod naszą kontrolą – powiedział AFP lider rebeliantów, który poprosił o anonimowość. Żołnierze chwycili za broń w mieście garnizonowym Kati i zatrzymali starszych oficerów wojskowych, po kilku miesiącach antyrządowych demonstracji wzywających prezydenta do dymisji. Boubou Doucoure, dyrektor ds. komunikacji premiera Cisse, potwierdził, że para została zatrzymana i przewieziona pojazdami opancerzonymi do bazy wojskowej w miejscowości Kati. Żołnierze swobodnie poruszali się po ulicach Bamako, dając do zrozumienia, że kontrolują stolicę.
Demonstrujący Malijczycy zebrali się w centrum Bamako, stolicy Mali wyrażając poparcie dla działania wojsk. Koalicja opozycyjna M5-RFP, która była jedną z sił stojących za masowymi protestami wzywającymi do rezygnacji Keity, zaprzeczyła, żeby była odpowiedzialna za zamach stanu. Rzecznik partii powiedział, że zatrzymanie prezydenta „nie było wojskowym zamachem stanu, ale powszechnym powstaniem”.
– IBK (prezydent Keita) nie chciał słuchać swoich ludzi. Zaproponowaliśmy nawet alternatywę, ale on odpowiedział zabójstwami”, powiedział agencji Reuters Nouhoum Togo, rzecznik M5-RFP. Keita ma szerokie poparcie Francji i innych zachodnich sojuszników. Opozycja M5-RFP wraz z ruchem 5 czerwca – nazwanym tak od daty jej pierwszego protestu – demonstrują z powodu tragicznego stanu gospodarki i rzekomej korupcji rządu.
Zamach Stanu został potępiony przez społeczność międzynarodową i był przedmiotem dyskusji przywódców 27 państw Unii Europejskiej podczas szczytu Rady Europejskiej 19 sierpnia. W konkluzjach szczytu RE uznała, że wydarzenia w Mali budzą głęboki niepokój i mogą mieć destabilizujący wpływ na cały region i na walkę z terroryzmem. UE apeluje o natychmiastowe uwolnienie więźniów i przywrócenie praworządności. Ponadto UE działa w pełnej koordynacji z partnerami afrykańskimi i międzynarodowymi oraz wspiera wysiłki Wspólnoty Gospodarczej Państw Afryki Zachodniej mające na celu znalezienie rozwiązania zgodnego z aspiracjami ludności malijskiej.
Malijscy żołnierze, którzy zmusili prezydenta Ibrahima Boubacara Keitę do rezygnacji, obiecali wczesną środą zorganizować nowe wybory. W oświadczeniu przedstawionym na łamach państwowego nadawcy ORTM, żołnierze, którzy zorganizowali wtorkowy zamach stanu, przedstawili się jako Narodowy Komitet Zbawienia Ludu, na czele którego stoi płk. Major Ismael Wague.
– Z tobą, stojąc jak jedność, możemy przywrócić ten kraj do jego dawnej świetności – powiedział Wague, ogłaszając, że granice kraju zostały zamknięte, a godzina policyjna zacznie obowiązywać od 21:00. do 5 rano.
– My, siły patriotyczne zgrupowane w Narodowym Komitecie Ocalenia Ludu, zdecydowaliśmy się przyjąć nasze obowiązki wobec ludzi i historii – powiedział, ślubując utrzymanie stabilności państwa i służb publicznych.