Rzeczniczka Nawalnego Kira Yarmysh powiedziała, że lekarze odmawiają przeniesienia Nawalnego do innej, lepiej wyposażonej placówki. Lotnicza karetka, która wyruszyła z Niemiec, wylądowała w Omsku w piątek.
– Zakaz przewożenia Nawalnego to zamach na jego życie, którego dokonują teraz lekarze i podstępne władze, które na to zezwoliły – napisała Yarmysh w mediach społecznościowych.
44-letni krytyk prezydenta Rosji Władimira Putina poczuł się źle podczas lotu powrotnego do Moskwy z Tomska, miasta na Syberii. Został przewieziony do szpitala po awaryjnym lądowaniu samolotu w Omsku, napisała Yarmysh w mediach społecznościowych. Nawalny musiał spożywać truciznę w herbacie, którą pił w kawiarni na lotnisku przed wejściem na pokład samolotu w czwartek. Podczas lotu Nawalny zaczął się pocić i poprosił Yarmysh, żeby z nim porozmawiała, żeby „skupił się na dźwięku głosu”. Następnie poszedł do łazienki i stracił przytomność.
Zastępca ordynatora szpitala w Omsku, Anatolij Kaliniczenko, powiedział, że w piątek lekarze nie znaleźli śladów trucizny w testach przeprowadzonych na Nawalnym. Główny lekarz szpitala Aleksander Murachowski powiedział wcześniej w piątek, że istnieje pięć możliwych przyczyn stanu Nawalnego. Wyniki badań będą dostępne w ciągu dwóch dni.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że trzeba poczekać na wyniki testów, które pokażą, co spowodowało stan Nawalnego, dodając, że władze rozważyłyby prośbę o zezwolenie Nawalnemu na opuszczenie Rosji.
Francja i Niemcy oferują pomoc. Wielka Brytania wzywa do dochodzenia
Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział, że Francja jest gotowa zaoferować Nawalemu i jego rodzinie „wszelką niezbędną pomoc w zakresie opieki zdrowotnej, azylu, ochrony”. Francuski prezydent nalega na potrzebę wyjaśnienia, co się stało. Kanclerz Niemiec Angela Merkel, przemawiając na konferencji prasowej z Macronem, powtórzyła jego zdanie. „Oczywiście Niemcy zapewnią mu wszelką pomoc medyczną, jaka jest potrzebna także w niemieckich szpitalach”. Brytyjski minister spraw zagranicznych Dominic Raab i Organizacja Narodów Zjednoczonych wyrazili zaniepokojenie tym, co stało się z Nawalnym. Amnesty International zażądała pełnego i dokładnego dochodzenia.
– Może zdecydowali się zastosować nową taktykę, aby nie powstrzymać go tylko aresztowaniem, ale trucizną. Wygląda na to, że to nowa taktyka przeciwko Nawalnemu – powiedziała AP Marina Litwinienko, wdowa po Aleksandrze Litwinience.
Podobnie jak wielu innych polityków opozycji w Rosji, Nawalny był często zatrzymywany przez organy ścigania i nękany przez ugrupowania prokremlowskie. W 2017 roku został zaatakowany przez kilku mężczyzn, którzy obrzucili mu twarz środkiem antyseptycznym, uszkadzając oko. W zeszłym roku Nawalny trafił do szpitala z więzienia, gdzie odbywał karę po aresztowaniu, z podejrzeniem zatrucia. Lekarze powiedzieli wtedy, że miał ciężki atak alergii i wypisali go do więzienia następnego dnia.
Navalny’s Foundation for Fighting Corruption ujawnia korupcję wśród urzędników państwowych, w tym niektórych na najwyższym szczeblu. W zeszłym Nawalny miesiącu musiał zamknąć fundację po wyniszczającym finansowo procesie pozwu Jewgienija Prigożina, biznesmena ściśle powiązanego z Kremlem.