Za zakazem głosowały wszystkie trzy partie tworzące duński rząd – Socjaldemokaci premiera Mette FREDERIKSENA, liberalna partia Venstre oraz centrowi Moderaci. Ustawę musi jeszcze podpisać królowa, co powinno nastąpić do końca tego roku.
Propozycja usankcjonowania zakazu palenia świętych pism pojawiła się tuż po serii incydentów, do których doszło zarówno w Szwecji, jak i Danii, a które zaowocowały gwałtownymi reakcjami ze strony społeczności muzułmańskich w tych krajach.