Konflikt w Tigraj grozi „destabilizacją” w innych częściach Etiopii

Podziel się
Twitter
Email
Drukuj
Agencje pomocowe nie są w stanie dostarczać żywności i produktów zdrowotnych do północnego regionu Tigraj w Etiopii, ONZ ostrzegła w czwartek. Analitycy twierdzą, że siły federalne stoją w obliczu trudnego przeciwnika w postaci Tigray People’s Liberation Front (TPLF), a konflikt grozi dalszą destabilizacją w innych częściach Etiopii.

Tigraj, region administracyjny leżący w północnej Etiopii jest coraz bardziej odizolowany od świata zewnętrznego od czasu rozpoczęcia walk 4 listopada: lotniska i drogi wychodzące z regionu zostały zamknięte, a połączenia internetowe i telefoniczne zostały odcięte. 12 listopada biuro pomocy humanitarnej ONZ poinformowało o „niedoborach podstawowych towarów”, które dotykają „najpierw najsłabszych i najbardziej zagrożonych”. Tego samego dnia premier Etiopii Abiy Ahmed napisał na Twitterze, że siły federalne „wyzwoliły” zachodnią część Tigraj. Ale biorąc pod uwagę, że komunikacja z Tigraj została w dużej mierze odcięta, agencje prasowe nie były w stanie zweryfikować tego twierdzenia.

W środę sudańscy urzędnicy powiedzieli, że ponad 10 000 uchodźców z Tigraj uciekło przez granicę do ich kraju, dodając, że spodziewają się łącznie 200 000 uchodźców z Etiopii.

Unia Europejska, Unia Afrykańska i Organizacja Narodów Zjednoczonych wezwały do ​​zawieszenia broni. Jednak Abiy napisał na Twitterze we wtorek, że „nie spoczniemy, dopóki junta nie zostanie postawiona przed sądem” – odnosząc się do Tigrayan People’s Liberation Front (TPLF), partii politycznej i grupy zbrojnej, która zarządza regionem graniczącym z Erytreą.

Źródła dyplomatyczne i bezpieczeństwa powiedziały Reuterowi, że Abiy chce zmiażdżyć swoich przeciwników w Tigray i nie chce mediacji.

TPLF była dominującą siłą polityczną rządzącą Etiopią przez dziesięciolecia po jej wiodącej roli w obaleniu Derg – marksistowskiej junty kierowanej przez dyktatora Mengistu Haile Mariam – w 1991 roku. Zmieniło się to w 2018 roku, kiedy masowe protesty – głównie wśród grupy etnicznej Oromo – skłoniły koalicję, aby wybrać Abiya na nowego, reformistycznego przywódcę.

Oromo to największa taka grupa w Etiopii, obejmująca około jednej trzeciej populacji kraju. Po tym, jak Abiy został premierem w kwietniu 2018 r., kilku wysokich rangą urzędników TPLF zostało oskarżonych o łamanie praw człowieka i korupcję. W 2019 roku TPLF odmówiła wstąpienia do Partii Dobrobytu, zespołu stworzonego przez Abiy w celu połączenia i zastąpienia rządzącej koalicji partii etnicznych.

Kiedy rząd Abiya opóźnił tegoroczne wybory parlamentarne do 2021 r., powołując się na Covid-19, TPLF oskarżyła premiera o wykorzystanie pandemii do utrzymania władzy. Następnie we wrześniu TPLF jednostronnie przeprowadziła wybory regionalne. Rząd federalny odmówił zaakceptowania wyników. Ministerstwo finansów zaprzestało dystrybucji pieniędzy do administracji regionalnej Tigrayan i stwierdziło, że będą musiały zostać przekazane niższym szczeblom władzy.

Po rozpoczęciu konfliktu rząd federalny poszedł dalej – 7 listopada parlament Etiopii przegłosował rozwiązanie parlamentu regionalnego Tigrayan. „To pozostawia liderów TPLF bez motywacji do pozostania w systemie” – napisał na Twitterze Nic Cheeseman, profesor demokracji i rozwoju międzynarodowego na Uniwersytecie w Birmingham, cytowany przez France 24.

Według International Crisis Group, pomimo utraty wpływów politycznych w pozostałej części Etiopii od 2018 r., TPLF pozostaje siłą bojową liczącą do 250 000 żołnierzy. Wielu jego oficerów było zahartowanych w walce z Derg i konfliktem z Erytreą w latach 1998-2000.

„Myślę, że Abiy Ahmed bardzo się myli” – powiedział Yohannes Woldemariam, ekspert ds. Rogu Afryki i profesor stosunków międzynarodowych na University of Colorado. „To bardzo, bardzo poważna sytuacja” – kontynuował. „Wystarczy spojrzeć na historię TPLP; jest to bardzo doświadczona organizacja. Dlatego próba ich lekceważenia nie wydaje się być rozsądnym podejściem”.

„TPLF dowodziło etiopskimi siłami zbrojnymi przez naprawdę długi czas, więc udało im się zgromadzić dość znaczną liczbę zwolenników” – dodała Patricia Rodrigues, analityk z Afryki Wschodniej w firmie konsultingowej Control Risks.Dowództwo północnej armii etiopskiej z siedzibą w Tigray obejmuje dużą liczbę oficerów i żołnierzy z Tigrayan. Składa się z ponad połowy żołnierzy armii narodowej i dywizji zmechanizowanych. Podobnie jak TPLF, Dowództwo Północne zdobyło większość swojego doświadczenia bojowego w konflikcie z Erytreą.„Wydaje się, że znaczna część kierownictwa Dowództwa Północnego, prawdopodobnie oficerowie z Tigrayan, stanęła po stronie rządu regionalnego lub w inny sposób przeszła pod dowództwo rządu regionalnego, co obejmuje przywłaszczenie sobie ciężkiej broni” – powiedział William Davison, ekspert w International Crisis Group.

W tym samym czasie tysiące sił bezpieczeństwa i bojowników milicji z sąsiedniego regionu Amhara zostało wysłanych do walki po stronie rządu federalnego przeciwko TPLF. Spór między Tigraj i Amharą o granicę między dwoma regionami – Amhara zajmuje część terytorium w Tigray – jątrzył się przez dziesięciolecia. „Federalna interwencja przez region Amhara w południowo-zachodnim Tigray – z pewnym udziałem regularnych i nieregularnych regionalnych sił bezpieczeństwa Amhara, przynajmniej wokół obszarów przygranicznych zachodniej Tigray, do których roszczą sobie frakcje Amhara – już znacznie pogorszyła tę sytuację”, powiedział Davison.

W ostatnich miesiącach w innych miejscach Etiopii wybuchła przemoc na tle etnicznym. Według Amnesty International 1 listopada rebelianci zabili 54 osoby – w tym dzieci – po złapaniu ich na szkolnym boisku na dalekim zachodzie regionu Oromia. Rząd Etiopii powiedział, że za masowe strzelaniny odpowiedzialna jest Armia Wyzwolenia Oromo (OLA), separatystyczna grupa zbrojna. W poprzednim miesiącu w Oromii zginęło około 67 osób, kiedy protesty przeciwko premierowi przerodziły się w starcia etniczne.

Abiy objął urząd obiecując stać na straży praw obywatelskich Omoros, podkreślając jednocześnie jedność narodową Etiopii. Zdobył międzynarodowe uznanie, zawiązując porozumienie pokojowe z OLA wkrótce po zastaniu premierem – oprócz porozumienia z Erytreą, które przyniosło mu Pokojową Nagrodę Nobla w 2019 roku.

Oprac. Mateusz Krawczyk

Materiał chroniony prawem autorskim – wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.

Warto przeczytać