Białoruś: zatrzymania opozycjonistów po „Marszu Nowej Białorusi”

Podziel się
Twitter
Email
Drukuj
Białoruskie władze zatrzymały w poniedziałek dwóch członków Rady Koordynacyjnej. To Wolha Kawalkawa i Siarhiej Dyleuski, którzy pomogli zainicjować falę protestów domagających się dymisji Aleksandra Łukaszenki. Miejska policja potwierdziła areszt.

Posunięcie białoruskich służb wobec liderów sił opozycyjnych sygnalizuje determinację prezydenta Aleksandra Łukaszenki do stłumienia masowych demonstracji, w ich trzecim tygodniu. Wcześniej Łukaszenka ostrzegł członków rady utworzonej w celu wprowadzania zmiany władzy w państwie, że mogą spotkać się z kryminalnymi oskarżeniami. Następnie białoruscy prokuratorzy wszczęli wobec nich śledztwo pod zarzutem naruszenia bezpieczeństwa narodowego.

Dyleuski odegrał wiodącą rolę w organizowaniu strajku w Mińskiej Fabryce Traktorów, będącego częścią serii akcji robotniczych, które w zeszłym tygodniu ogarnęły największe zakłady przemysłowe w kraju. Kawalkawa jest czołowym współpracownikiem głównej kandydatki opozycji na prezydent Białorusi Swiatłany Cichanouskiej, która obecnie przebywa na Litwie.

Zatrzymanie działaczy opozycji nastąpiło po niedzielnej demonstracji pod hasłem „Marsz Nowej Białorusi” w Mińsku, która przyciągnęła około 200 tys. ludzi. Wideo z niedzieli pokazało Łukaszenkę wysiadającego ze swojego helikoptera z automatycznym karabinem Kałasznikowa.  Łukaszenko nie uznaje postulatów protestujących, zarzucając im bycie kierowanymi przez zagranicę.

Stany Zjednoczone i Unia Europejska odrzuciły wynik białoruskich wybór i ich przebieg jako ani wolne, ani uczciwe i wezwały władze do podjęcia dialogu z opozycją. Niemiecki minister spraw zagranicznych Heiko Maas, którego kraj obecnie przewodniczy Unii Europejskiej, powiedział podczas poniedziałkowej wizyty na Ukrainie, że „niezwykle krytyczną sytuację na Białorusi można rozwiązać jedynie poprzez integracyjny dialog na szczeblu lokalnym”.

W poniedziałek premier Mateusz Morawiecki wystosuje zaproszenie do przedstawicieli wszystkich klubów parlamentarnych celem spotkania w środę, aby omówić sytuację na Białorusi, powiedział szef KPRM Michał Dworczyk, dodając, że jest to materia, która „powinna być wyjęta poza nawias bieżącego sporu politycznego”.

foto: Gerard Stolk

Materiał chroniony prawem autorskim – wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.

Warto przeczytać