laboratory-2815641_1920

Rosja: za mało dowodów na twierdzenie o zatruciu Nawalnego

Podziel się
Twitter
Email
Drukuj
Wysoki rangą rosyjski urzędnik ds. zdrowia cytowany przez DPA powiedział we wtorek, że Niemcy nie mają wystarczających dowodów, by twierdzić, że rosyjski dysydent Aleksiej Nawalny został otruty.

Berliński szpital Charite, który leczy Nawalnego, odkąd został ewakuowany z syberyjskiego szpitala w sobotę, twierdzi, że Nawalny został otruty substancją z grupy inhibitorów cholinoesterazy, który zapobiega normalnemu rozkładowi neuroprzekaźnika acetylocholiny.

Szef moskiewskiego Biura Medycyny Sądowej Siergiej Szigiejew powiedział, że „przedwczesne” jest dojście do takiego wniosku bez zidentyfikowania konkretnej trucizny – wynika z komentarzy rosyjskiej państwowej agencji informacyjnej TASS.

– Aktywność cholinoesterazy różni się znacznie u różnych ludzi, szczególnie z powodu pewnych chorób przewlekłych – powiedział Szigiejew. – Obecnie możemy tylko mówić o fakcie, że u pacjenta stwierdzono spadek aktywności cholinoesterazy. Na tym właśnie opiera się wniosek o zatruciu inhibitorem cholinoesterazy. Wniosek ten jest przedwczesny – powiedział.

Nawalny, lat 44, był jednym z najbardziej zagorzałych przeciwników prezydenta Rosji Władimira Putina w ciągu ostatniej dekady, organizując serię protestów przeciwko wieloletniemu przywódcy Rosji, którego oskarża o utrwalanie powszechnej korupcji. Nawalny zachorował podczas lotu z syberyjskiego miasta Tomsk w drodze do swojego rodzinnego miasta, Moskwy, w czwartek, a samolot wylądował awaryjnie w syberyjskim mieście Omsk w celu hospitalizacji.

Źródło: DPA

Materiał chroniony prawem autorskim – wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.

Warto przeczytać