Berliński szpital Charite, który leczy Nawalnego, odkąd został ewakuowany z syberyjskiego szpitala w sobotę, twierdzi, że Nawalny został otruty substancją z grupy inhibitorów cholinoesterazy, który zapobiega normalnemu rozkładowi neuroprzekaźnika acetylocholiny.
Szef moskiewskiego Biura Medycyny Sądowej Siergiej Szigiejew powiedział, że „przedwczesne” jest dojście do takiego wniosku bez zidentyfikowania konkretnej trucizny – wynika z komentarzy rosyjskiej państwowej agencji informacyjnej TASS.
– Aktywność cholinoesterazy różni się znacznie u różnych ludzi, szczególnie z powodu pewnych chorób przewlekłych – powiedział Szigiejew. – Obecnie możemy tylko mówić o fakcie, że u pacjenta stwierdzono spadek aktywności cholinoesterazy. Na tym właśnie opiera się wniosek o zatruciu inhibitorem cholinoesterazy. Wniosek ten jest przedwczesny – powiedział.
Nawalny, lat 44, był jednym z najbardziej zagorzałych przeciwników prezydenta Rosji Władimira Putina w ciągu ostatniej dekady, organizując serię protestów przeciwko wieloletniemu przywódcy Rosji, którego oskarża o utrwalanie powszechnej korupcji. Nawalny zachorował podczas lotu z syberyjskiego miasta Tomsk w drodze do swojego rodzinnego miasta, Moskwy, w czwartek, a samolot wylądował awaryjnie w syberyjskim mieście Omsk w celu hospitalizacji.