dwnld255594166

Prof. Andrzej Zybertowicz: Mamy w Polsce szanse, żeby zachować to, co najlepsze, z tradycji cywilizacji łacińskiej

Podziel się
Twitter
Email
Drukuj
Prof. Andrzej Zybertowicz był gościem Michała Kłosowskiego w poranku Siódma9

– Mamy (w Polsce – red.) szansę, żeby zachować to, co najlepsze, z tradycji cywilizacji łacińskiej. Klasycznie mówi się, że siła Europy wyrosła na trzech filarach. Chodzi o Jerozolimę i siłę religii monoteistycznych, judaizmu i chrześcijaństwa, Ateny, krystalizację formuły prawdy i instytucjonalizacji głębokiego dociekania do niej i Rzym, czyli tradycję prawa rzymskiego. Wydaje się, że te wszystkie elementy są dziś podważane – powiedział w poranku „Siódma 9” prof. Andrzej Zybertowicz (Kancelaria Prezydenta RP) w czwartkowej rozmowie z Michałem Kłosowskim.

Rozmowa dotyczyła sporu ideologicznego we współczesnej Polsce. Zdaniem gościem poranka „Siódma 9” wielu młodych ludzi popierających postulaty środowisk LGBT zostało zmanipulowanych przez cyniczną grę nielicznych. – Mamy do czynienia z odwiecznym problemem socjologicznym. Grupa ludzi fanatycznych, niedobrych i czasami zdemoralizowanych jest w stanie wywrzeć wpływ na myślenie, reagowanie i wrażliwość wielu dobrych ludzi. Tu jest klucz do tego problemu. Nieliczni cynicy są w stanie manipulować wieloma dobrodusznymi – stwierdził prof. Zybertowicz.

Rozmówca Michała Kłosowskiego zapytany o to, czy jego zdaniem zmiany społeczne, które zachodzą ostatnimi czasy w Polsce są już tak daleko idące, że strona konserwatywna musi pogodzić się ze swoją słabnącą pozycją, stwierdził. – Wszystko zależy od tego, czy w sporze ideologii będziemy kreatywni, czy będziemy potrafili młodym ludziom powiedzieć, że Polska jako przygoda jest wizją życiową bardziej zgodną z uniwersalnymi wartościami moralnymi, niż przygoda z gender – powiedział doradca Prezydenta RP.

Według Andrzeja Zybertowicza coraz częstsze protesty i manifestacje ruchów lewicowych na ulicach polskich miast są wyrazem frustracji wynikającej z kolejnych przegranych wyborów. – W erupcji tego wszystkiego swoją rolę odgrywa trauma kolejnych przegranych wyborów. Okazało się, że środowiska, które są przekonane o tym, że są bardziej inteligentne od Polski «prowincjonalnej, zaściankowej i zacofanej», są jednak za mało inteligentne, aby wygrywać wybory. Obecnie odreagowują swój stres – powiedział gość poranka, dodając. – Mamy tu kumulację różnych deficytów: braku aktywności i bliskości w przestrzeni fizycznej wywołanej przez COVID-19; traumę związaną z kolejnymi przegranymi wyborami i niezrozumienie zamętów świata” – dodał.

Według Andrzeja Zybertowicza potrzeba czasu i pomysłu, aby konserwatywna część sporu ideologicznego mogła zacząć skutecznie przedstawiać i wdrażać swoją wizję świata. – Tak jak ideologia gender tworzona była przez pokolenia, tak samo zbudowanie ideologii kreatywnej Polski potrafiącej się przeciwstawić temu, co chore w obecnych trendach ideologii zachodu, a jednocześnie przejmującej to co dobre w tradycji zachodniej praworządności, demokracji i wolności słowa, wymaga czasu – stwierdził w poranku Siódma9 socjolog.

foto: Krzysztof Sitkowski / Kancelaria Prezydenta RP

Materiał chroniony prawem autorskim – wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.

Warto przeczytać