Instytut Cyfrowego Obywatelstwa

To dorośli wpływają na to, jaki poziom higieny cyfrowej mają dzieci i młodzież. Nasza Fundacja pomaga to zmienić

Podziel się
Twitter
Email
Drukuj
Nasze szkolenia sprawiają, że rodzice zaczynają inaczej postrzegać ekrany i wdrażają pozytywne zmiany w rodzinnym życiu – pisze Marta Kapica, menedżerka ds. projektów w Fundacji „Instytut Cyfrowego Obywatelstwa”.

Fundacja „Instytut Cyfrowego Obywatelstwa” została założona w czerwcu 2022 roku przez  Magdalenę Bigaj. Magda przez wiele lat pracowała w mediach, gdzie odpowiadała za projekty z obszaru marketingu internetowego. Po latach pracy w tej branży i lekturze m. in. „Pracy głębokiej” Cala Newporta czy „wyloguj swój mózg” Andersa Hansena stwierdziła, że ta droga już się skończyła i że ma wewnętrzną potrzebę zająć się tematami ważnymi społecznie, a nie tylko projektami zorientowanymi na biznes. A że od zawsze miała w sobie zacięcie społeczniczki, szybko wzięła sprawy w swoje ręce i zaczęła głęboko interesować się tematem higieny cyfrowej, jeszcze jako wiceprezeska Fundacji „Dbam o mój zasięg”.

We współpracy z naukowcami z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego Magdalena Bigaj stworzyła nową, przystępną i łatwą do zapamiętania definicję higieny cyfrowej jako „chroniącego zdrowie zachowania związanego z używaniem technologii informacyjno-komunikacyjnych, zwłaszcza internetu i urządzeń cyfrowych” a krócej, że higiena cyfrowa to chroniące zdrowie zachowania związane z używaniem ekranów.

Najważniejszym, flagowym projektem, który w 2023 roku ujrzał światło dzienne, był raport z Ogólnopolskiego Badania Higieny Cyfrowej, który podjęła większość polskich mediów. Było to pierwsze takie badanie w Polsce, ponieważ dotąd badacze koncentrowali się wyłącznie na dzieciach w sieci. Tymczasem problematyczne używanie ekranów dotyczy także osób dorosłych. Celem badania było pokazanie jak dorośli mieszkańcy Polski używają urządzeń ekranowych oraz uświadomienie opinii publicznej, że to dorośli modelują zachowania dzieci i wpływają na to, jaki poziom higieny cyfrowej mają dzieci i młodzież.

Ogólnopolskie Badanie Higieny Cyfrowej ma charakter cykliczny i będzie przeprowadzane co dwa lata. Jest ono oparte na narzędziu badawczym, jakim jest opracowany specjalnie na jego potrzeby Kwestionariusz Higieny Cyfrowej, który  ma nie tylko badać, ale także edukować. Kwestionariusz ten, nazwany skrótowo Testem Higieny Cyfrowej, można znaleźć na stronie www.higienacyfrowa.pl i każdy może z niego bezpłatnie skorzystać, aby zobaczyć, jaki ma wynik i co można poprawić. Naszą intencją było, aby każda osoba wykonująca test mogła przemyśleć kwestię używania urządzeń ekranowych i internetu, jednocześnie zdobywając wiedzę na temat pozytywnych zachowań z tego obszaru. Samooceny dokonało już kilka tysięcy osób, a część z nich regularnie wraca do testu, aby obserwować, jak zmieniają się w czasie ich cyfrowe nawyki.

Fundacja „Instytut Cyfrowego Obywatelstwa” realizuje także inne projekty. W 2023 roku razem z Przedstawicielstwem Regionalnym Komisji Europejskiej we Wrocławiu przeprowadziliśmy projekt “Lokalni Liderzy i Liderki Higieny Cyfrowej” zrealizowany w Wałbrzychu dla woj. dolnośląskiego, w ramach którego grupa 30 osób pracujących w  biznesie, edukacji i organizacjach pozarządowych uczyła się, jak tworzyć projekty społeczne z zakresu higieny cyfrowej. Wiemy, że wiele z tych propozycji udało się zrealizować. Widzimy więc, że dzięki takim działaniom o problemie tym mówi się coraz więcej. Uważamy, że w tej dziedzinie jest tak wiele do zrobienia, że te działania edukacyjne powinny być prowadzone jak najszerzej i powinny angażować się w to także lokalne organizacje, które dotrą swoim zasięgiem do grup ze swojego najbliższego otoczenia.

Temu celowi sprzyja z pewnością idea studiów podyplomowych w zakresie higieny cyfrowej, które od października są realizowane na Uczelni Korczaka, gdzie Magdalena Bigaj została poproszona o zorganizowanie kierunku „Higiena Cyfrowa” i stworzenie ich programu. Oferta okazała się dużym sukcesem, ponieważ na pierwszą edycję studiów zapisało się ok. 40 osób. Po pierwszym zjeździe, który odbył się w październiku, wiemy już, że są to prawdziwi pasjonaci, którzy znaleźli sobie ten kierunek podążając za swoimi zainteresowaniami i według wewnętrznego kompasu, a nie dlatego, że jest im potrzebny certyfikat czy awans.  Wszyscy jesteśmy przekonani co do tego, że studia te będą dużym krokiem do budowania inicjatywy społecznej w sprawie higieny cyfrowej w Polsce. Na studia zdecydowali się ludzie z bardzo różnych środowisk zawodowych, od edukacji, biznesu, HR-u, nowych technologii po samorządy i instytucje państwowe. To daje nadzieję, że wiedza ta może dotrzeć w bardzo różne przestrzenie, także na poziomie lokalnym.

Wśród innych działań naszej Fundacji duże znaczenie przykładamy do projektu szkoleń dla szkół, które obejmują całą społeczność szkolną. Uważamy, że zorganizowanie dnia higieny cyfrowej w szkole z tzw. „power speechem”, który otwiera oczy na to, jak higiena cyfrowa jest ważna, jest w porządku, ale prawda jest taka, że dzieci i młodzież zapominają o takich okazjach i szybko wracają do starych nawyków. Dlatego w pracy nad higieną cyfrową ważne jest zaangażowanie całej społeczności szkolnej, także nauczycieli i rodziców, którzy również będą świadomi tego, z czym może wiązać się brak higieny cyfrowej, jakie są strategie budowania równowagi w używaniu ekranów etc. Nasze działania, oprócz warsztatów i wykładów dla uczniów, obejmują także obowiązkowe szkolenia rad pedagogicznych i wykłady dla rodziców. Niestety z frekwencją tych ostatnich bywa różnie – trudno nakazać rodzicom uczestnictwo w szkoleniu, ale ważne jest, by wychodzić do nich z taką ofertą. Ponadto rodzice często uważają, że problem braku higieny cyfrowej dotyczy dzieci a nie ich i ciężko im się przyznać, że nie dają dzieciom dobrego przykładu, a często wręcz traktują ekrany jako “smoczek”, który ma uspokoić dziecko i uwolnić rodzica od konieczności poświęcania czasu potomstwu. Nasze szkolenia bardzo często otwierają na to dorosłym oczy i sprawiają, że rodzice zaczynają inaczej postrzegać ekrany i wdrażają pozytywne zmiany w rodzinnym życiu.

Magdalena Bigaj jest także autorką książki „Wychowanie na ekranie”, która od kilkunastu miesięcy cieszy się niesłabnącym powodzeniem wśród rodziców i edukatorów. Rynkowy sukces tej książki, która miała już kilka dodruków, sprawił, że o higienie cyfrowej mówi się więcej i zaczyna rozumieć jej znaczenie.

Od stycznia tego roku ruszyliśmy także z bezpłatnym dla uczestników projektem „Lekcje higieny cyfrowej”, do którego można dołączyć, rejestrując się na stronie www.wychowanieprzyekranie.pl. W ramach tego programu co miesiąc publikujemy kolejną lekcję na dany temat związany z higieną cyfrową i zawsze mówimy, że ten projekt jest po to, aby obszerne zagadnienie, jakim jest higiena cyfrowa, można było zjadać małą łyżeczką. Nauczyciele i edukatorzy zapisani do programu co miesiąc dostają newsletter, a w nim gotowe scenariusze lekcji, które mogą pobrać i realizować z uczniami. Na podstawie scenariuszy i bazy wiedzy, mogą oni prowadzić zajęcia poświęcone zdrowemu funkcjonowaniu w cyfrowym świecie. Scenariusze są przygotowywane z uwzględnieniem różnych grup wiekowych, co sprawia, że nauczyciele dostają „gotowca”. Wiemy, że nauczyciele z nich korzystają i są bardzo zadowoleni, bo jest to kompletny, przemyślany materiał do zaimplementowania na lekcji. Choć nowa lekcja pojawia się w każdym miesiącu roku szkolnego, nie ma konieczności realizowania ich we wskazanej kolejności, można dopasować je np. jakiegoś bieżącego problemu społeczności szkolnej.

Jesteśmy także partnerem merytorycznym programu „Szkoda życia na hejt”, którego pomysłodawcą i organizatorem jest Fundacja Uniqa. Projekt ten powstał, żeby nauczyć się rozmawiać o hejcie, zapobiegać mu i nabywać strategie do stawiania mu czoła. Nasza Fundacja jest odpowiedzialna za realizację projektu w terenie. Projekt obejmuje 50 szkół na terenie całej Polski – w małych miejscowościach i wsiach, ale także w aglomeracjach miejskich. Rekrutacja odbywała się na podstawie zgłoszeń, które były bardzo uważnie analizowane, konkurencja była bardzo duża, bo zainteresowanie tym projektem wyraziło ponad tysiąc placówek, co świadczy o tym, że hejt jest bardzo rozpowszechnionym zjawiskiem. Trzymamy kciuki, żeby można było realizować ten projekt w nowym roku, bo widzimy, że jest on bardzo potrzebny i szkołom, i rodzicom. I tu ukłony należą się Fundacji Uniqa, która realizuje kilka programów i partnerstw skoncentrowanych na temacie zapobiegania hejtowi i radzenia sobie z nim.

Jako fundacja mamy głęboką nadzieję na rozwiązania systemowe związane z higieną cyfrową i aktywnie działamy, biorąc m.in. udział w konsultacjach społecznych w Sejmie przy pracach w Komisji ds. Dzieci i Młodzieży lub przy pracach Karty Praw Dziecka w Biznesie. Głęboko wierzymy w siłę działań oddolnych fundacji takich jak nasza, ale dopiero rozwiązania systemowe pozwalają na rozwiązanie masowego problemu, jakim jest nadużywanie ekranów, patostreaming, grooming dzieci w internecie etc.

Z badań NASK-u wynika, że młodzi ludzie spędzają w sieci średnio 5,5 godziny na dobę, co oznacza, że internet zabiera im czas na sen, aktywność fizyczną czy budowanie relacji. Rodzice często nie wiedzą, co młodzi robią w sieci, tymczasem skala patoinfluencingu czy patostreamingu w Polsce jest ogromna. Już nawet małe dzieci pozbawione kontroli rodzicielskiej w sieci obserwują osoby promujące zachowania agresywne, przemoc, czy upijanie się, co na ich etapie rozwoju jest bardzo niebezpieczne. Musimy pamiętać, że w Polsce niejednokrotnie już 10-latki mają swoje profile w mediach społecznościowych (często za zgodą i wiedzą rodziców), choć w świetle prawa dopiero 13-latki mogą takowe posiadać. Jest to bardzo niepokojące, ponieważ osoby w tym wieku nie potrafią jeszcze odróżnić prawdy od manipulacji, są naiwne, więc mogą paść ofiarą groomera lub po prostu trafiać na nieodpowiednie dla nich treści. Nie wspominając o tym, że “papka informacyjna” w postaci np. krótkich rolek w mediach społecznościowych jest wysoce przestymulowująca, może przyczyniać się do wyraźnego osłabienia koncentracji i na pewno nie jest wiedzą, a jedynie wielkim workiem pełnym krótkich, często mało istotnych lub wręcz ogłupiających informacji.  W tej sferze także konieczne są rozwiązania systemowe, a przede wszystkim uregulowania działalności wielkich platform internetowych, które powinny brać odpowiedzialność za etyczność swoich produktów, zarówno jeśli chodzi o treści pojawiające się w nich, jak i związane z realną weryfikacją wieku użytkowników. Tymczasem na ten moment platform nie interesuje kondycja psychiczna dzieci i młodzieży, a jedynie wskaźniki biznesowe. Mamy głęboką nadzieję na to, że wkrótce DSA, czyli Digital Services Act wprowadzany na poziomie UE, a także regulacje na poziomie poszczególnych państw, zajmą się nieetyczną działalnością wielkich platform.

Marta Kapica, menedżerka ds. projektów w Fundacji „Instytut Cyfrowego Obywatelstwa”

Najważniejsze informacje o Fundacji:

https://cyfroweobywatelstwo.pl

www.wychowanieprzyekranie.pl – Lekcje Higieny Cyfrowej

www.higienacyfrowa.pl – Test Higieny Cyfrowej

Materiał chroniony prawem autorskim – wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.

Warto przeczytać