Robert Schuman (ówczesny francuski minister spraw zagranicznych) w swoim przemówieniu wygłoszonym w Paryżu w 1950 r. zaproponował nową formę współpracy politycznej w Europie. Jego pomysł polegał na utworzeniu instytucji europejskiej sprawującej zarząd nad produkcją węgla i stali.
U podstaw integracji europejskiej znalazły się tragiczne doświadczenia związane z II wojną światową. W wyniku wojny większość państw europejskich została zniszczona, panowało głębokie bezrobocie, a kraje dopiero zaczynały odbudowywać swoje gospodarki. To wszystko odbywało się przy ciągle silnych animozjach narodowych i obawach przed wybuchem kolejnego konfliktu.
Nie bez powodu to gospodarka stała się pierwszą płaszczyzną integracji europejskiej. Węgiel i stal, jako surowce strategiczne mogły znaleźć się wówczas pod kontrolą organu ponadpaństwowego.
Dzięki integracji gospodarczej między państwami Europy ograniczono perspektywę powrotu do wyścigu zbrojeń. Wówczas wojna między odwiecznymi rywalami – Francją a Niemcami – okazała się „nie tylko nie do pomyślenia, ale i fizycznie niemożliwa”.
Traktat powołujący do życia Europejską Wspólnotę Węgla i Stali podpisano rok później, w 1951 roku. Plan Schumana do dzisiaj uważa się za zalążek Unii Europejskiej i z tej okazji obchodzony jest w dniu 9 maja Dzień Europy. Wówczas do wspólnoty przystąpiły Francja, Włochy, Republika Federalna Niemiec, Belgia, Holandia i Luksemburg.
WARTO PRZECZYTAĆ: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/dariusz-lipinski-paradoks-schumana/