Jak przekazała agencja ANSA, w starciach zostało rannych 53 Serbów oraz 41 żołnierzy KFOR (w tym 11 Włochów). W regionie wzrosło napięcie po tym, jak na burmistrzów w kilku miasteczkach na północy Kosowa zostały wybrane osoby pochodzenia albańskiego, chociaż są to regiony zamieszkałe głównie przez etnicznych Serbów. Serbowie z Kosowa próbowali w piątek nie dopuścić do wejścia nowych burmistrzów do gmachów urzędów, w wyniku czego doszło do starć z kosowską policją, złożoną z etnicznych Albańczyków, ponieważ Serbowie opuścili ją w ubiegłym roku.
W poniedziałek do starć doszło w miejscowościach Zveczan, Leposavić i Zubin Potok. Prezydent Serbii Aleksandar Vuczić postawił wojsko Serbii w najwyższej gotowości bojowej. Najnowsze wydarzenia w Kosowie wywołały krytykę społeczności międzynarodowej, a w działania mające na celu zapobiegnięcie dalszej eskalacji włączyła się Unia Europejska, Stany Zjednoczone i wiele krajów Europy. Serbowie, którzy stanowią większość ludności w północnej części Kosowa, nie akceptują deklaracji niepodległości tego kraju z 2008 roku i odłączenia się Kosowa od Serbii – pisze Associated Press.