Słońce doświadcza regularnych 11-letnich odstępów, w tym szczytów energetycznych aktywności, a następnie ich spadków. Obecnie przechodzi przez mniej aktywną fazę, zwaną minimum słonecznym. Podczas szczytu słońce pokazuje więcej plam słonecznych i rozbłysków słonecznych, natomiast w przypadku minimum słonecznego, słońce jest znacznie spokojniejsze, co redukuje wielkość emitowanej energii.
Ocieplenie spowodowane emisją gazów cieplarnianych ze spalania paliw kopalnych przez ludzi jest sześciokrotnie większe niż możliwe dziesięciolecia chłodzenia w wyniku przedłużonego Grand Solar Minimum – informuje NASA we wpisie na blogu NASA’s Global Climate Change.
„Nawet jeśli Grand Solar Minimum miałoby trwać sto lat, globalne temperatury nadal będą rosnąć. Więcej czynników, nie tylko zmiany mocy Słońca wpływa na globalne temperatury na Ziemi. Najbardziej dominującym z tych obecnie jest ocieplenie wywołane przez człowieka emisja gazów cieplarnianych”.
Naukowcy wiedzieli, że nadchodzi minimum słoneczne, ponieważ jest to regularny aspekt cyklu słonecznego. Według NASA plamy słoneczne osiągnęły szczyt w 2014 r., a najniższe punkty zaczęły się w 2019 r.