Przywódcy państw Ameryki Łacińskiej – w tym prezydenci Meksyku, Kuby i Wenezueli – spotkali się w niedzielę (22 października) podczas szczytu w Meksyku, skąd wezwali „kraje docelowe migracji” do zmiany sposobu zarządzania migracjami na granicach i zaprzestania „niespójnej i selektywnej polityki”, takiej jak zezwalanie na wjazd niektórym narodowościom i odsyłanie innych. Przywódcy wezwali również kraje docelowe do poszerzenia legalnych i bezpiecznych ścieżek, którymi migranci mogą podróżować do bogatszych krajów. Miałby to pomóc zwiększyć mobilność migrantów poszukujących lepszego życia, uciekających z krajów, w których panuje przemoc gangów, korupcja i ubóstwo. Oświadczenie po spotkaniu, które odbyło się w południowym mieście Palenque, zostało odczytane przez meksykańską minister spraw zagranicznych Alicię Barcenę.
Kraje nie wskazały bezpośrednio, jaki kraje docelowe migracji mają na myśli. Jak jednak wskazała agencja AFP, wskazując na dynamikę migracji w Ameryce, przywódcy państw Ameryki Łacińskiej odnosili się do polityki migracyjnej USA. Jak wskazała Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji, granica USA z Meksykiem jest jednym z najniebezpieczniejszych szlaków migracyjnych na świecie. Według niej w zeszłym roku podczas jego przemierzania 686 osób zginęło lub zaginęło.