„To prawdziwa policja myśli. To co zostanie zakwalifikowano jako „mowa nienawiści” zostanie zablokowane w ciągu 24 godzin. Oczywiście brak jest dokładnego określenia czymże jest mowa nienawiści”. O tym bowiem czym jest a czym nie jest decydować ma administracja” – nawołują inicjatorzy petycji na rzecz powstrzymania „ustawy Avia” (od nazwiska jej autorki).
Administracja Emmanuela Macron dzięki nowemu prawu będzie mogła decydować co jest a co nie jest zabronione w przestrzeni publicznej, uzyska prawo kontroli, także sankcji.
Komentarze w sieciach społecznościowych mają dostosować się do tych zapisów. Tematy, które są zakazane mają znikać w ciągu nie dłużej niż 24 godzin. Tematy które są prawomyślne – przetrwają. „Otwiera to drzwi do najgorszego sortu propagandy” – oceniają autorzy petycji ze stowarzyszenia Damoclès.
Z zapisami ustawy, procedowanej obecnie w Zgromadzeniu Narodowym Francji, będącym na ostatnim etapie prac, można się zapoznać na stronie Zgromadzenia Narodowego.
Laetitia Avia, autorka ustawy, której projekt wywołał tak wielkie poruszenie we Francji, wcześniej występowała w sprawach przeciwko tym, którzy sprzeciwiali się propagowaniu islamu w tym kraju.