Według łotewskiego przywódcy o przyszłości tego rejonu Europy w dużej mierze zadecyduje to, w jaki sposób zakończy się wojna na Ukrainie. Zdaniem prezydenta istotne jest, żeby kraje Europy nadal wspierały walczący Kijów. Zaznacza też, że o ile gwarantem bezpieczeństwa dla Łotwy i pozostałych krajów bałtyckich w dużej mierze jest członkostwao w NATO i UE, to każdy kraj powinien być gotowy także na samodzielną obronę.
W tym celu Łotwa prowadzi współpracę z sojusznikami na rzecz wzmocnienia północnej flanki NATO, pomocy Ukrainie, ale także „rozwiania wątpliwości na temat Rosji”. Prezydent przypomniał też, że jego kraj cały czas musi odpierać hybrydowe ataki, takie jak presja migracyjna, akcje deziformacyjne a także ataki hakerskie. Odpowiednie reagowanie na takie zagrożenia w przyszłości będzie wymagać stałej gotowości służb.