Blisko 50 tys. osób zostało przesiedlonych w wyniku walk, toczących się od dwóch tygodni w północnej części Mjanmy. Kolejne 40 tys. osób zostało przesiedlonych w wyniku starć między wojskiem a jego przeciwnikami w sąsiednim regionie Sagaing i stanie Kachin, od początku listopada – poinformowała w piątek Organizacja Narodów Zjednoczonych.
Od 27 października w północnym stanie Shan w Mjanmie toczą się walki między juntą wojskową a koalicją trzech etnicznych grup rebeliantów znanych jako Sojusz Braterstwa. Grupy te mają prawdopodobnie 15 tys. bojowników i regularnie walczą z wojskiem Mjanmy o żądania autonomii i zasobów. Grupy etniczne twierdzą, że zajęły dziesiątki posterunków wojskowych i zablokowały ważne szlaki handlowe z Mjanmy do Chin. Jak wskazała agencja AFP, toczące się walki są – zdaniem analityków – największym wyzwaniem militarnym dla junty od czasu przejęcia przez nią władzy w Mjanmie w 2021 roku.
„Od 9 listopada prawie 50 000 osób w północnym Shan zostało zmuszonych do wysiedlenia” – przekazało Biuro Narodów Zjednoczonych do spraw Koordynacji Pomocy Humanitarnej (UNOCHA). UNOCHA podało, że nałożone ograniczenia w transporcie i utrudniona dostępność gotówki utrudniły lokalnym grupom humanitarnym udzielanie pomocy. W regionie zakłócano również dostęp do internetu i telefonii, co utrudniło reakcje organizacji humanitarnych.