fregata4

Naszym celem jest powrót do korzeni szkolenia żeglarskiego

Podziel się
Twitter
Email
Drukuj
Zależy nam na tym, by aktywować nie tylko młodzież, ale też osoby starsze, by budowały się więzi między ludźmi, by odbudować społeczeństwo żeglarskie. O planach Stowarzyszenia Żeglarskiego Fregata im. Krzysztofa Arciszewskiego opowiada jego założyciel i mentor Roman Kowalski.

Moje związki z żeglarstwem mają początek w latach 70. ub. wieku. Związałem się żeglarstwem morskim, współpracując z młodzieżą, prowadząc szkolenia, organizując obozy i rejsy. Kiedy nastąpiła transformacja, wiele inicjatyw żeglarskich skomercjalizowało się, nie prowadząc już tak rozszerzonego programu szkolenia, jak dawniej. Dlatego postanowiłem, że nasze stowarzyszenie wróci do korzeni – będziemy pokazywać, że żeglarstwo to sposób na życie, szeroko zakrojona edukacja, zarówno pod względem wiedzy niezbędnej do żeglowania, bezpieczeństwa, ale również technicznej budowy i naprawy elementów konstrukcyjnych jachtów/łodzi. Teraz nikt już nie uczy naprawy różnych urządzeń na łodzi. Bardzo sporadycznie w jakimś klubie bosman prowadzi zajęcia techniczne, coraz mniej jest ludzi, którzy po prostu potrafią tego nauczyć.

Osobiście nie zgadzam się z profilem szkolenia dzisiejszej młodzieży i adeptów sztuki żeglarskiej. Uważam, że prawdziwego żeglarza nie uczyni kilka dni czy dwa tygodnie szkolenia. Dlatego, kiedy postanowiliśmy założyć stowarzyszenie, uznaliśmy, że naszym celem będzie powrót do korzeni szkolenia żeglarskiego, czyli nie tylko nauka żeglowania, ale także nauka budowy i obsługi urządzeń technicznych i sprzętu pływającego. Awarie na łodzi zdarzają się zawsze. Każdy żeglarz powinien poradzić sobie z awariami, bo na wodzie nikt go w tym nie zastąpi, a pływająca łódź to podstawa bezpieczeństwa.

Poza tym zależy nam, by aktywować nie tylko młodzież, ale też osoby tzw. trzeciego wieku, by budowały się więzi między ludźmi, powstawały grupy, które będą utrzymywały kontakty nie tylko na wodzie, ale też poza nią. Marzy mi się odbudowanie społeczeństwa żeglarskiego. Nasza propozycja może być świetna dla młodzieży, by łatwiej mogli sprecyzować swoje umiejętności czy zainteresowania.  Żeglarstwo to nie jest przecież jeden kierunek techniczny, ale wiele różnych kierunków technicznych.

Tak się złożyło, że kupiłem nieruchomość w Arciszewie, gdzie mieszkał i zmarł jeden z największych admirałów polskich Krzysztof Arciszewski, wielce zasłużony dla kampanii holenderskiej i Polski, w Polsce całkowicie zapomniany. Chętnie przybliżę jego postać, bo celem naszego stowarzyszenia, które nazwaliśmy jego imieniem jest także przywrócenie pamięci o nim.

Krzysztof Arciszewski żył na przełomie XVI i XVII wieku. Był on skazany na banicję przez Króla, który nie chciał ukarać go karą śmierci. Wyjechał do Francji, gdzie ukończył szkołę artylerii i walczył pod barwami kardynała Richelieu. Później zaciągnął na statki kampanii kompanii holenderskiej, która pływała do Ameryki Południowej i tam awansował do stopnia admirała. Oprócz tego był kartografem i poetą. Niestety wiele materiałów na jego temat znajduje się w archiwach holenderskich. W 1646 r. powrócił do Polski i przyjął ponowioną przez króla Władysława IV Wazę propozycję objęcia dowództwa artylerii koronnej. Pod panowaniem Jana II Kazimierza Wazy uczestniczył w wojnach z kozacczyzną i Tatarami. We wrześniu 1648 r. podczas powstania Chmielnickiego dowodził obroną Lwowa, brał udział w odsieczy Zbaraża, walczył w bitwach pod Zborowem i Piławcami. Na starość osiadł właśnie w Arciszewie, choć pochowany jest w Lesznie.

Obecnie miejsce, w którym działamy jest z nim związane tylko symbolicznie, bowiem stary dwór podczas II wojny w 1945 roku został spalony i zniszczony a na jego fundamentach w 2000 roku został wybudowany mniejszy dworek. Mamy tu dość miejsca, by prowadzić szkolenia i uczyć praktycznych i potrzebnych na wodzie umiejętności. To wiedza znacznie wybiegająca poza ramy dzisiejszych szkoleń.

Tak jak założyliśmy, nie ograniczamy się tylko do młodzieży, mamy różne programy wiekowe, także grupę bez ograniczeń wiekowych, bo i osoby w wieku średnim i starszym mogą po prostu spróbować, czy będzie im to odpowiadało. Tu, na miejscu mamy szkolenia teoretyczne i praktyczne, tzw. zajęcia techniczne, gdzie można sobie samemu coś wykonać z drewna, metalu czy laminatu, ale także, pod nadzorem oczywiście, nauczyć się wykonywać naprawy różnych elementów. Taki sposób szkolenia wymusza samo żeglarstwo. Spotykałem się z takimi ofertami w innych miejscach kraju, miejscami, gdzie ludzie mogą przyjść i zrobić coś dla siebie korzystając z narzędzi na miejscu i konsultacji kogoś doświadczonego. Na przykład w Toruniu takie zajęcia są odpłatne. My chcielibyśmy utrzymywać je ze środków stowarzyszenia lub dotacji.

W sezonie, czyli praktycznie od marca do listopada będą oczywiście zajęcia na wodzie – czas na powtórzenie teorii i praktyczną naukę i szlifowanie umiejętności żeglarskich i nie tylko żeglarskich. To przecież nie tylko manewry na wodzie, ale też np. wyciąganie człowieka z wody czy zasady bezpieczeństwa na jachcie. Poza działaniami szkoleniowym będziemy organizować rejsy. W lipcu wybraliśmy się tak na Bornholm zaliczając kolejne porty na Bałtyku i tam nocując w portach.

Planów mamy wiele, choćby tygodniowe i dwutygodniowe rejsy dla zorganizowanych grup, taki rodzaj kolonii na wodzie. Ruszamy z tymi działaniami powoli, w miarę naszych możliwości i warunków. Mamy plany na sport motorowy i wodny, na turystykę motorową i wodną, na przyszły rok przygotowujemy dziewięciometrową jednostkę, która będzie sprofilowana na pływanie rodzinne, gdzie będzie 6-8 miejsc do pływania.  Żeglarstwo to nie tylko piękne hobby, ale również sposób na życie. Pozwala poznawać świat i ludzi, rozwijać umiejętności i zdobywać nowe doświadczenia. Uczy odpowiedzialności za siebie i innych.

Roman Kowalski

Fregata Stowarzyszenie Żeglarskie im. Krzysztofa Arciszewskiego

Organizowanie rejsów, szkoleń, kursów i obozów żeglarskich oraz wycieczek krajoznawczych, imprez sportowych, wychowanie poprzez aktywność sportową i społeczną, organizowanie i współfinansowanie zajęć z budowy i obsługi urządzeń technicznych.

Jeśli szukasz sposobu na regularne pływanie, dokształcanie, chcesz rozwijać się i współtworzyć tę społeczność zapraszamy do nas. Zostań członkiem stowarzyszenia i działaj razem z nami. Tel. 512 78 11 11, e-mail: fregata2024@gmail.com. O naszych działaniach więcej na  https://www.facebook.com/profile.php?id=61557357707366.

Siedziba w Arciszewie przy ul. Admiralskiej 14.

Materiał chroniony prawem autorskim – wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.

Warto przeczytać