Wśród najczęściej wymienianych papabili znajduje się kard. Pietro Parolin, 70-letni sekretarz stanu, doświadczony dyplomata, zaangażowany m.in. w trudne rozmowy z Chinami. Postrzegany jest jako kandydat kontynuacji pontyfikatu Franciszka, szczególnie w zakresie międzynarodowej dyplomacji. Choć nie ma doświadczenia duszpasterskiego, prezentuje stanowcze podejście w kwestiach takich jak wojna w Ukrainie. To właśnie on będzie przewodniczył konklawe jako najstarszy rangą kardynał-biskup z prawem wyboru.
Kolejnym ważnym kandydatem jest kard. Mario Grech z Malty, sekretarz Synodu Biskupów, odpowiedzialny za kluczowy projekt Franciszka dotyczący synodalności. Jego atutem jest zdolność mediacji i łączenia różnych nurtów w Kościele.
Z Europy wskazywany jest także kard. Anders Arborelius ze Szwecji – konwertyta, biskup Sztokholmu, działający na rzecz migrantów i ekologii, uznawany za doktrynalnego konserwatystę. Silną pozycję ma również kard. Matteo Zuppi, metropolita Bolonii i szef Episkopatu Włoch. Wywodzi się ze wspólnoty Sant’Egidio, znany jest z zaangażowania społecznego i misji pokojowych, m.in. jako wysłannik papieski w sprawie Ukrainy.
Na Bliskim Wschodzie posługuje kard. Pierbattista Pizzaballa, patriarcha Jerozolimy. Od początku wojny w Strefie Gazy apeluje o pokój i zaoferował siebie w zamian za uwolnienie dzieci porwanych przez Hamas. Łączy stanowczość moralną z aktywnym zaangażowaniem humanitarnym.