Prowincje mają wyemitować własne obligacje na kwotę 3,75 bln juanów (525 mld dol.) na finansowanie inwestycji, w tym tzw. nowej infrastruktury, np. sieci 5G – to jedna z idei chińskiego rządu omawiana w ekspertyzie Damiana Wnukowskiego, analityka Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, wiodącego polskiego think thanku dostarczającego najwyższej jakości analiz do podejmowania decyzji strategicznych.
Zapowiedziano trzyletni plan zmian w państwowych przedsiębiorstwach, w tym zwiększenie zaangażowania w nich kapitału prywatnego w ramach tzw. własności mieszanej.
Co to może oznaczać dla krajów Unii Europejskiej? „Pobudzenie chińskiej gospodarki w wyniku działań stymulacyjnych, w tym wzrost konsumpcji, wpłynęłoby pozytywnie na eksporterów z państw UE. Przyśpieszyłoby tym samym odbudowę unijnej gospodarki. Szybkie odbicie gospodarcze w ChRL będzie jednak trudne do osiągnięcia, m.in. z uwagi na niepewność panującą wśród chińskich konsumentów. Przeprowadzenie choć części z zapowiadanych reform, w tym większego otwarcia na inwestycje w sektorze usług (premier nie wspomniał jednak o zawarciu umowy inwestycyjnej z UE) czy wzmocnienia ochrony własności intelektualnej, także byłoby korzystne dla firm z UE. Jednak po pandemii państwo nadal będzie odgrywało dużą rolę w chińskiej gospodarce, m.in. poprzez stymulowanie jej wzrostu. Pomimo zapowiedzi władz ChRL o wspieraniu wolnego handlu możliwe jest wprowadzanie barier, głównie pozataryfowych, aby chronić osłabione chińskie firmy przed zagraniczną konkurencją” – konkluduje analityk PISM.