Festiwal rozpoczą się tradycyjnym przejściem gwiazd po czerwonym dywanie przed pałacem festiwalowym w Cannes. Podczas gali otwarcia honorową palmę otrzyma amerykański aktor Forest Withaker. Następnie odbędzie się pokaz filmu „Cięcie” francuskiego reżysera Michela Hazanaviciusa.
W środę rozpoczną się pokazy filmów startujących w konkursie głównym. Jednym z kandydatów do Złotej Palmy jest polski film „EO” Jerzego Skolimowskiego, opowiadający o losach cyrkowego osiołka.
To nie jedyny polski akcent na tegorocznym festiwalu w Cannes. Aktorka Joanna Kulig będzie członkinią jury sekcji „Un Certain Regard” obejmującej filmy debiutanckie i eksperymentalne. O nagrodę w tej kategorii powalczy film Agnieszki Smoczyńskiej „Silent Twins”. W Cannes zostanie też wyświetlony krótkometrażowy film Olgi Kłysewicz „Jutro nas tam nie ma”. Ponadto kanneńską nagrodę „Złotę Oko” za najlepszy film dokumentalny wręczy reżyserka Agnieszka Holland, która przewodniczy jury w tej kategorii.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas otwarcia festiwalu filmowego w Cannes wezwał świat filmu do tego, aby nie milczał i reagował na rosyjską agresję na Ukrainie. Uczestnicy festiwalu przyjęli wystąpienie Zełenskiego owacją na stojąco.
Wołodymyr Zełenski wygłosił zdalne przemówienie podczas gali inaugurującej festiwal w Cannes. W swoim wystąpieniu prezydent Ukrainy odniósł się do filmu „Dyktator” Charliego Chaplina mówiący od Adolfie Hitlerze.
„Potrzebujemy dziś nowego Chaplina, który udowodni, że kino nie jest nieme” – powiedział ukraiński przywódca. Przytoczył też cytat z filmu „Czas Apokalipsy” Francisa Forda Coppoli, dotyczący zabijania cywilów podczas wojny.
„Słyszeliście już te słowa. Na ekranie wyglądało to okropnie. Teraz stało się to rzeczywistością.” – powiedział Wołodymyr Zełenski.
Podczas gali artyści wielokrotnie nawiązywali do wojny na Ukrainie.
„Możemy tylko posługiwać się sztuką filmową, która jest bronią masowego wzruszenia, tak, aby obudzić sumienia i wstrząsnąć obojętnością” – powiedział przewodniczący jury konkursu głównego aktor Vincent Lindon.
W programie tegorocznego festiwalu w Cannes znalazły się dwa ukraińskie filmy. Do Złotej Palmy nominowany jest film prześladowanego przez władze w Moskwie rosyjskiego reżysera Kiriłła Sieriebriennikowa.