Dzisiejsza historia świetnie pokazuje mój 'wieśniaczy’ fart i właśnie przez tego typu wydarzenia tak bardzo #kochambyćwieśniakiem Dlatego dzisiaj opowiem o tym jak z Michalinką „upolowaliśmy” orła bielika. Mieliśmy przy tym cały worek szczęścia, a sam bielik wykazał się sporą dozą cierpliwości!