Premier Mateusz Morawiecki wspólnie z prezydentem Andrzejem Dudą i prezesem Polskiego Funduszu Rozwoju Pawłem Borysem podsumowali, jak polska gospodarka poradziła sobie w czasie gospodarczego zatrzymania aktywności. W trakcie konferencji cytowano raporty międzynarodowe pokazujące, że zastosowane przez polski rząd działania sprawiają, że dziś Polska może być przedstawiana za wzór. Także wątek ten pojawił się w najnowszych rozmowach premiera Morawieckiego z krajami Grupy Wyszehradzkiej z Angelą Merkel.
Polskie programy wsparcia dla przedsiębiorców są uważane za jedne z najlepszych na świecie. Chronią one polskie firmy przed zamykaniem i bankructwem.
„Zyski rosną powoli, ale straty pojawiają się gwałtownie i dlatego zadziałaliśmy błyskawicznie. Decyzje radykalne trzeba było podejmować w minutach i godzinach. Przed nami jeszcze na pewno kilka bardzo trudnych miesięcy” – mówił premier.
Mateusz Morawiecki przekonywał, że odbicie Europy Zachodniej z kryzysu jest dla nas bardzo ważne, żeby eksport mógł w pełni wrócić do Europy Zachodniej, żebyśmy mogli lepiej zadbać o naszych przedsiębiorców i pracowników. Ale zaznaczał równocześnie: „To nie znaczy, że nie będzie zawirowań. Ta burza gospodarcza, największa od ponad stu lat trwa, ale nasz statek płynie i obrał odpowiedni kurs”.
„Musimy w tym kryzysie bez precedensu znaleźć odpowiedź, jakiej żaden inny rząd polski wcześniej nie musiał szukać, jak znaleźć środki na ratowanie miejsc pracy. I ta odpowiedź dzisiaj okazuje się właściwa” – mówił premier.
„Wychodząc z kryzysu zależy nam, żeby przez ten nowy układ gospodarczy, który się utworzy w Europie i na świecie, żebyśmy zajmowali miejsca coraz bardziej innowacyjnych przedsiębiorstw. Po to specjalne fundusze przy PFR dla przedsięwzięć podwyższonego ryzyka. Rozmawiałem z Ursulą von der Leyen i prosiłem o jak najszybsza akceptację programu. On jest gotowy, ale chcemy się trzymać ustaleń europejskich. Sądzę, że możemy w wielu obszarach przemysłowych zaznaczyć swoją obecność” – dodał Mateusz Morawiecki.