Samolot linii Ryanair, lecący w niedzielę z Aten do Wilna lądował w Mińsku pod naciskiem władz białoruskich. Przyczyną miało być zagrożenie bombowe. Przywódcy Europy uznają jednak incydent za porwanie. Na lotnisku w Białorusi zatrzymano pasażera Romana Protasiewicza – opozycyjnego aktywistę.