„Musimy wzmacniać zdolności obronne Unii Europejskiej i pamiętać o tym, że nic nie można uzgadniać w sprawie Ukrainy bez udziału Ukrainy, […] Mam nadzieję, że zostanie przyjęty kolejny pakiet mocnych sankcji ekonomicznych wobec Rosji. Musimy uderzyć w rosyjską machinę wojenną tam, gdzie najbardziej boli, czyli w wymiar energetyczny” – podkreślał estoński polityk.
MICHAL mówił także o tym, że występują braki jeżeli chodzi o zdolności krytyczne państw członkowskich NATO, obejmujące obronę powietrzną czy produkcję amunicji. Podkreślał przy tym, że Polska i Estonia spełniają te kryteria, przeznaczając więcej niż 2% PKB na obronność.