W środę w miejscowości Wisztyniec rozpoczęła się budowa tymczasowej zapory na granicy z Rosją. Wicepremier Mariusz Błaszczak podkreślał, że będzie to taka sama zapora, jak ta, która na początku stanęła na granicy polsko-białoruskiej. Jej wysokość to 2,5 m, a szerokość to 3 m. Również od polskiej strony zostanie postawione ogrodzenie, które ma ochronić zwierzęta.
Mariusz Błaszczak podjął decyzję o budowie zapory na skutek zagrożenia „kolejnym atakiem hybrydowym” ze strony Rosji.
„Zapora będzie składała się z trzech szeregów drutu, który to drut jest wykorzystywany przez wojsko na całym świecie” – przekazał wicepremier Błaszczak.
Podczas konferencji wicepremier zaapelował do opozycji. „Mam nadzieję, że tym razem opozycja nie będzie urządzała wycieczek z pizzą na granicę. Mam nadzieję, że nie będzie nękała żołnierzy i funkcjonariuszy. Społeczeństwo stanęło murem za polskim mundurem, mam nadzieję, że tak będzie również tym razem”.