Agencji Rozwoju Przemysłu udało się zaprosić do projektu ponad 300 polskich firm, łącznie wyprodukowano do tej pory blisko 50 mln maseczek ochronnych. Ocalono blisko 100 tys. miejsc pracy w małych, rodzinnych szwalniach.
Koordynacją produkcji w małych rodzinnych szwalniach podjęły się znane firmy: Andrema Tex, EM Poland, LPP, Nife, 4F, Pako Lorente, Ptak, Modesta, Rascal. Na zlecenie ARP produkcję maseczek rozpoczęły także: TW Plast, Protektor oraz Teofilów – firma z grupy kapitałowej ARP S.A. Maseczki można kupić na stacjach PKN ORLEN, Lotos, w drogeriach Rossmann czy sklepach Intermarche i Bricomarche.
Nie trzeba było zamykać firm odzieżowych, które kierować zaczęły już pracowników na postojowe. Szwalnie zaczęły pracować pełną parą. Podano im tlen, przetrwały.
Dziś wiadomo, że nie tylko żadna z firm uczestniczących w projekcie ARP nie została zamknięta, to jeszcze bez zbędnego rozruchu mogą przełożyć swoją produkcję na zamówione wcześniej kolekcje odzieży.
Jeśli pandemia nie ustąpi, a nakaz używania maseczek w przestrzeni publicznej zostanie przywrócony, w większej ilości ponownie trafią na rynek. Polska będzie przygotowana a polskie firmy szybko są w stanie zaopatrzyć w nie zarówno Polaków, jak i mieszkańców kilku krajów, do których trafiły maseczki z Polski w ramach pomocy dla najbardziej potrzebujących, pomocy wychodzącej z naszego kraju.