Partia Bracia Włosi otrzymała 22,5-26,5 proc. głosów, Liga 8,5-12,5 proc. głosów, a Forza Italia 5-9 proc. głosów. Przypomnijmy, że partia Bracia Włosi jest w koalicji z Ligą Matteo Salviniego i Forza Italia, której przewodzi Silvio Berlusconi.
Według wyników sondażowych Partia Demokratyczna uzyskała około 26-29 procent głosów. Oznacza to porażkę dla centrolewicowej partii, której liderem jest Enrico Letta.
W całym kraju przygotowano 61 tys. Komisji wyborczych. Z kolei do głosowania w wyborach parlamentarnych uprawnionych było prawie 51 mln obywateli. Wciąż trwa liczenie głosów, przez ponad 180 tys. osób.
„Naszym celem będzie zjednoczenie ludzi„
Giorgia Meloni przemawiając o trzeciej rano w siedzibie swojej partii, podkreślała, że „sytuacja kraju jest bardzo trudna i wymaga wysiłku i poświęceń wszystkich. Musimy pamiętać, że nie osiągnęliśmy celu. Jesteśmy na starcie. Startujemy jutro. Musimy pokazać naszą wartość. Nadszedł czas odpowiedzialności”.
„Jeśli zostaniemy wezwani do rządzenia tym narodem, zrobimy to dla wszystkich Włochów. Naszym celem będzie zjednoczenie ludzi i skupienie się na tym, co nas łączy, a nie na tym, co nas dzieli – zaznaczyła. – Trzeba odbudować relacje między państwem a obywatelami” – dodała przyszła premier Włoch.
Przedterminowe wybory parlamentarne
Przedterminowe wybory parlamentarne we Włoszech były konieczne z powodu rozpadu koalicji rządzącej, a zarówno upadku rządu Maria Draghiego. Ruch Pięciu Gwiazd, który wchodził w skład koalicji, rozpadł się trzy miesiące temu. W partii toczyły się spory, a jak donoszą włoskie media, jeden z nich dotyczył dostarczania Ukrainie pomocy militarnej. Giuseppe Conte, szef ugrupowania sprzeciwiał się wysyłania broni. W konsekwencji szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Włoch, Luigi Di Maio, ocenił, że taka postawa osłabia pozycję Włoch w Unii Europejskiej, ale i NATO.