Przystań w Naturze

Chcemy aktywizować lokalną społeczność i prowadzić kampanie informacyjne pod kątem wpływu syndromu deficytu natury na dzieci

Podziel się
Twitter
Email
Drukuj
Założenie Niepublicznego Leśnego Przedszkola „Dziupla” było głównym celem, dla którego nasza Fundacja została powołana. Było też kilka celów pobocznych, równie dla nas ważnych. O działaniach Fundacji Przystań w Naturze pisze jej współzałożycielka Edyta Karnas.

Chcieliśmy aktywizować lokalną społeczność i prowadzić kampanie informacyjne pod kątem wpływu syndromu deficytu natury na dzieci. Organizowaliśmy wtedy różnego rodzaju wydarzenia – śniadania na trawie, pikniki rodzinne, gdzie trochę było wspólnego spędzania czasu, ale też prób zaszczepiania dzieciom miłości do przyrody i pomagania im w budowaniu więzi z naturą.

Działania te prowadziła ta sama grupa, która zainicjowała powstanie przedszkola. W pierwszym roku prowadziliśmy warsztaty, które przygotowały nas do działalności przedszkolnej i już wtedy była z nami na stałe grupa 6 dzieci. Przedszkole rozwija się bardzo dynamicznie, od 4 lat mamy pełne dwie grupy, czyli trzydzieścioro dwoje dzieci, dodatkowo od 3 lat funkcjonuje również Leśna Szkoła Podstawowa w Kielcach. Szkoła jest zarejestrowana od roku, natomiast przez pierwsze dwa lata, idąc przykładem przedszkola, działaliśmy na zasadzie warsztatowej z dziećmi w edukacji domowej. To wszystko pozwoliło nam dobrze przygotować się do tego zadania. W naszej społeczności jest teraz prawie 80 dzieci. Szkoła działa oczywiście stacjonarnie, ma swój budynek.

Także przedszkole działa w budynku, bo jest to wymogiem prawnym, ale mamy też bazę terenową, gdzie dzieci spędzają masę czasu. Znajduje się ona na skraju lasu, więc każdego dnia wychodzą na wyprawę do lasu i podejmują aktywności na świeżym powietrzu. Oczywiście nie jest to żadna szkoła przetrwania czy survival, więc jeżeli dzieci potrzebują się zagrzać, to mają taką możliwość. Jedzą też ciepłe posiłki, mogą się przebrać w ciepłym miejscu, a jednocześnie mają swobodny i nieograniczony dostęp do bycia na świeżym powietrzu. Myślę, że to się nam udaje, bo przekłada się na ich niesamowity rozwój. Nasza szkoła działa podobnie i inaczej zarazem, ponieważ potrzeby dzieci starszych są już trochę inne. Szkolniaki nie spędzają już tak wiele czasu stricte w lesie, ale cały czas dużo czasu przebywają na świeżym powietrzu, również w swojej bazie terenowej. Jak obserwujemy, nasze dzieciaki wspaniale się rozwijają, są ciekawe świata, wrażliwe na przyrodę i mniej chorują.

Szkoła rośnie razem z naszymi dziećmi. Od września mamy już czwartą klasę, co determinuje inne wymogi edukacyjne. Oczywiście na pierwszym planie jest obcowanie z przyrodą, ale potrzeby starszych dzieci stawiają przed nami inne wyzwania. Szkoła potrzebuje więc rozbudowywać swoją bazę lokalową mając jednocześnie dostęp do terenów leśnych i zielonych. Stworzenie takiego kompromisu bardzo nas obecnie angażuje organizacyjnie. Do tego dochodzi poszerzanie składu kadry, bo czwartoklasiści mają już nauczycieli przedmiotowych. Udało nam się znaleźć odpowiednich nauczycieli, teraz wszyscy mamy czas na wypracowanie sposobów nauki, by dopasować je do naszych założeń. Mamy w tej kwestii duże wsparcie ze strony Instytutu Dobrej Edukacji. W szkole bazujemy na ich programie, mamy więc poczucie, że nie jest to eksperyment edukacyjny, ale zestaw rozwiązań, które sprawdziły się w wielu szkołach w całej Polsce. Jesteśmy częścią tej społeczności.

Część naszych uczniów rekrutuje się oczywiście z grona przedszkolaków. Taka była zresztą idea zabiegania o uruchomienie szkoły – rodzice naszych przedszkolaków w naturalny sposób oczekiwali kontynuacji edukacji w podobnym stylu. Zapisując dziecko do przedszkola odczuwają większy spokój, wiedząc, że mają również możliwość wybrania leśnej szkoły. Jest trochę dzieci, których rodzice przywożą na lekcje nawet 30 km. Jest też kilka rodzin, które swoją decyzję o przeprowadzce do Kielc podjęły w oparciu o to, że jest tutaj właśnie taka oferta edukacyjna.

Na przestrzeni siedmiu lat działania zmieniło się podejście do nas różnych instytucji edukacyjnych. Na początku trudno nam było przekonać do tego pomysłu odpowiednie osoby, ale fakt, że funkcjonujemy z dużym powodzeniem i bez problemów przechodzimy wszelkie kontrole, którym podlegamy jako placówka edukacyjna, świadczy sam za siebie. Dowodzi to też naszego profesjonalizmu i odpowiedzialności.

Jestem optymistką, myślę, że ma się to wszystko ku dobremu, co widać chociażby w fakcie, że razem z kilkunastoma leśnymi przedszkolami z całej Polski powołaliśmy wiosną br. Ogólnopolskie Stowarzyszenie Przedszkoli Leśnych i przedstawiciele tego stowarzyszenia spotkali się z wiceministrą Joanną Muchą, by rozpocząć rozmowę o możliwości wprowadzenia leśnego przedszkola do prawa oświatowego jako odrębnego sposobu prowadzenia placówki wychowawczej. Kilka lat temu takie spotkanie nie byłoby możliwe. Padły bardzo ważne deklaracje o gotowości do prowadzenia prac nad taką zmianą, jesteśmy więc pełni nadziei i naprawdę zbudowani.

Edyta Karnas, współzałożycielka Fundacji Przystań w Naturze

Więcej o Fundacji i prowadzonym przez nie przedszkolu można dowiedzieć się na stronie: https://dziupla.edu.pl/

 

 

Materiał chroniony prawem autorskim – wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.

Warto przeczytać