corona-5198347_1920-ovw2lernqut1mvla6lhxsxj9qg3zrzmjsyhfj579zs

Druga fala pandemii w Europie: godzina policyjna we Francji, restrykcje w Niemczech, kolejny rekord zakażeń w Polsce

Podziel się
Twitter
Email
Drukuj
Prezydent Francji Emmanuel Macron zarządził w środę godzinę policyjną w Paryżu i ośmiu innych francuskich miastach, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się epidemii Covid-19.

W wywiadzie telewizyjnym Macron powiedział, że mieszkańcy miast – w których łącznie zamieszkuje blisko jedna trzecia populacji Francji – nie będą mogli przebywać na zewnątrz między 21:00 (1900 GMT) a 6:00 (0400 GMT) od soboty przez co najmniej cztery tygodnie, z wyjątkiem istotnych powodów.

„Będziemy musieli radzić sobie z tym wirusem przynajmniej do lata 2021 r.” – powiedział Macron, mówiąc, że „wszyscy naukowcy” są zgodni w tej kwestii.

Niemcy wprowadzą ostrzejsze środki dotyczące zgromadzeń i noszenia masek, aby przeciwdziałać wzrostowi liczby zakażeń koronawirusem, powiedziała w środę kanclerz Angela Merkel po rozmowach z szefami 16 krajów związkowych Niemiec. Największa gospodarka Europy zacznie nakładać ograniczenia na ludzi gromadzących się na imprezach, a także obowiązkowe noszenie masek w zatłoczonych miejscach, gdy liczba nowych infekcji na danym obszarze osiągnie 35 na 100 000 w ciągu siedmiu dni, inaczej niż według poprzedniej miary 50 na 100 000. – Jestem przekonana, że to, co zrobimy teraz w tych dniach i tygodniach, będzie decydujące dla tego, w jaki sposób przetrwamy tę pandemię – powiedziała Merkel.

Jeśli na danym obszarze Niemiec odnotuje się więcej niż 35 nowych infekcji na 100 000 osób w ciągu siedmiu dni, maski staną się obowiązkowe we wszystkich miejscach, w których ludzie mają bliski kontakt przez dłuższy czas. Liczba osób, które mogą się gromadzić, zostanie również ograniczona do 25 w miejscach publicznych i 15 w miejscach prywatnych. Po przekroczeniu progu 50 nowych infekcji na 100 000 będą obowiązywały jeszcze surowsze ograniczenia. Obejmują one ograniczenie prywatnych spotkań do 10 osób lub dwóch gospodarstw domowych oraz zamknięcie restauracji po godzinie 23:00.

W ostatnich dniach Merkel wielokrotnie alarmowała o ponownym nasileniu się epidemii, wzywając kraj, aby nie marnował swoich wczesnych sukcesów w utrzymywaniu liczby w zarządzaniu. Za priorytet uznała utrzymanie otwartych szkół, aby uczniowie nie tracili więcej czasu na naukę, i zapewnienie, że większość gospodarki może dalej funkcjonować. Jednak liczba nowych infekcji wciąż wzrasta, przekraczając 5000 przypadków w ciągu 24 godzin – poziom, którego nie zaobserwowano od czasu zamknięcia największej europejskiej gospodarki na wiosnę.

Kanclerz Merkel ostrzegła, że ​​jeśli utrzyma się rosnąca trajektoria nowych infekcji, można nałożyć jeszcze więcej ograniczeń. – Zobaczymy, czy to, co zrobiliśmy dzisiaj, wystarczy – powiedziała po środowych decyzjach.

W Polsce potwierdzono w czwartek 8099 nowych przypadków. Przeprowadzono rekordowe 64,5 tys. testów. Lekarze POZ zlecili ich 17,6 tys. Dyrektor regionalny Światowej Organizacji Zdrowia w Europie Hans Kluge stwierdził w czwartek, że przyszedł czas na zaostrzenie środków walki z pandemią. Zaapelował jednocześnie, by restrykcje były proporcjonalne, a zamknięcie szkół było ostatnią deską ratunku, mimo, że są one znaczącym wektorem rozprzestrzeniania się wirusa.

Materiał chroniony prawem autorskim – wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.

Warto przeczytać