Według organizacji ekologicznych wyciek oleju doprowadził do katastrofy ekologicznej. Ekolodzy zaczęli znajdować martwe ryby, a także ptaki morskie pokryte ropą, pomimo masowej operacji oczyszczania lokalnych wód oceanicznych, które obejmują tworzenie pływających wysięgników z liści i ludzkich włosów.
Jugnauth powiedział, że wyciek z uszkodzonego zbiornika na pokładzie uszkodzonego statku MV Wakashio zatrzymał się, ale nadal na statku składowanych jest około 2000 ton paliwa w dwóch innych, nieuszkodzonych zbiornikach. Sytuacja jest niebezpieczna, ponieważ zespół ratowniczy zauważył kilka pęknięć w kadłubie statku.
– Mamy do czynienia z bardzo poważną sytuacją – powiedział Jugnauth w telewizyjnym przemówieniu, którego fragmenty zostały udostępnione przez agencję Reuters. Japoński przewoźnik podał również, że spośród 1180 ton oleju opałowego, który wyciekł już ze zbiornika paliwa, około 460 ton zostało ręcznie odzyskanych z morza i wybrzeża. Aby zapobiec dalszemu wyciekowi, zespół ratowniczy i władze wypompowały pozostałe 1800 ton ropy ze statku.
– Powinniśmy przygotować się na najgorszy scenariusz. Jasne jest, że w pewnym momencie statek się rozpadnie – dodał premier Mauritusa.
Mauritius ogłosił stan wyjątkowy, a Francja oraz Japonia wysłały do kraju specjalistyczną pomoc. Turystyka jest głównym czynnikiem przyczyniającym się do gospodarki Mauritiusa, generując w zeszłym roku 63 miliardy rupii (1,6 miliarda dolarów).