Jak podaje „Rzeczpospolita”, bardzo ograniczony sezon turystyczny sprawia, że dla krajów, takich jak Włochy, Grecja, Portugalia czy Hiszpania (w której dochody z turystyki stanowią ponad 13 proc. PKB) przeżywają dramat gospodarczy.
Oprócz słabych dochodów z turystyki, kraje południowej Europy borykają się też z problemami strukturalnymi: wysokim bezrobociem, ogromnym długiem, zapaścią demograficzną i niewydolnością administracyjną. W Hiszpanii pracę straciło już 3,8 mln osób, a dalsze 3 mln są na przymusowych urlopach. We Włoszech liczba osób korzystających z banku żywności wzrosła o milion.
MFW przewiduje, że w tym roku hiszpańska gospodarka załamie się o 12,8 proc. Równie złe wyniki prognozowane są dla gospodarki włoskiej.
Zdaniem MFW w Europie Środkowej kryzys będzie łagodniejszy: w Polsce gospodarka skurczy się o 4,6 proc., w Czechach o 6,5 proc., a na Węgrzech o 3,1 proc. Są to kraje, które najskuteczniej uchroniły się przed pandemią, ale mają również bardziej konkurencyjny przemysł i korzystniejszą strukturę gospodarki.
Już przed kryzysem ten region Europy doganiał pod względem dochodu na mieszkańca południe Europy. Jednak wiele wskazuje na to, że po pandemii kraje Europy południowej będą biedniejsze od Europy Środkowej.