W sobotę, dzień po podpisaniu porozumienia zobowiązującego do odblokowania ukraińskich portów i wznowienia eksportu zboża, Rosjanie zaatakowali port w Odessie. Jak poinformowała rzeczniczka ukraińskiego MSZ, rosyjskie pociski zniszczyły ukraińską „infrastrukturę wojskową”. Ataki potępił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, nazywając je „barbarzyńskimi” ataki. Jak stwierdził podają one w wątpliwość, czy zawarte w piątek porozumienie między Turcją a ONZ o wznowieniu eksportu ukraińskiego zboża będzie przestrzegane. Rosja przyznała się do ataku w niedzielę.
W czasie 152. dniu inwazji na Ukrainę siły ukraińskie uszkodziły trzy kontrolowane przez Rosjan mosty prowadzące do okupowanego Chersonia. Ukraińskie wojsko odparło także na kilku kierunkach szturmy armii rosyjskiej, powodując straty w jej szeregach – o czym poinformował Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Rosjanie nadal próbują przejąć kontrolę nad terytorium Wuhłehirskiej Elektrowni Cieplnej w obwodzie donieckim. Ostrzelali także obwód dnietropietrowski.
W poniedziałek na Urainę dotarły polskie czołgi PT-91 Twardy. Są to głęboko zmodernizowane czołgi sowieckiej konstrukcji T-72. Sprzęt został wzmocniony o zachodnią technologię, m.in. kamery termowizyjne. Czołgi posiadają system kierowania ogniem Drawa, środki łączności, moduł diagnostyczny, a także moduł obronny Obra, współpracujący z wyrzutnią pocisków dymnych WPD-1. PT-91 są zbudowane na bazie istniejących kadłubów, w których umieszczano zmodernizowane elementy układu napędowego i wyposażenia. – Jesteśmy bardzo wdzięczni naszym polskim przyjaciołom – napisał na Twitterze Andrij Jermak, szef biura prezydenta Ukrainy.