Podczas weekendowych protestów policja aresztowała około 230 osób pod różnymi zarzutami, w tym z powodu nielegalnego zgromadzania się i odmowy przestrzegania przepisów o dystansie społecznym. We wtorek 12 maja rząd zapowiedział, że ustawodawcy wznowią debatę na temat chińskiego hymnu narodowego 27 maja. Proponowana ustawa spowoduje, że przestępstwo „znieważenia hymnu narodowego” będzie podlegać karze do trzech lat więzienia.
Legislacja – podobnie jak ustawa o ekstradycji, która zapoczątkowała protesty w zeszłym roku – wzbudziła wśród umiarkowanych mieszkańców miasta zaniepokojenie wzrostem chińskiej ingerencji i podważaniem swobód politycznych miasta – donosi CNN.
Hongkong jest częścią Chin, ale na wpół autonomiczne miasto ma swój system prawny i polityczny, z większą swobodą obywatelską niż na kontynencie. Miasto rywalizuje z Chinami kontynentalnymi na wielu arenach, takich jak igrzyska olimpijskie i międzynarodowe mecze piłki nożnej, ale używa hymnu narodowego Chin, „Marsz ochotników”, który jest również grany podczas oficjalnych ceremonii.
Eksperci sądzą – informuje CNN – że napięcia prawdopodobnie wzrosną, ponieważ lato jest tradycyjnym sezonem protestacyjnym miasta, skupionych wokół kluczowych rocznic: 4 czerwca (z powodu masakry na placu Tiananmen) i 1 lipca (przekazanie Hongkongu chińskiej kontroli), a także wielu nowych, symbolicznych dat zapoczątkowanych w czasie zeszłorocznych protestów.
Rząd próbował nakłonić opinię publiczną do potępienia protestujących, wskazując, że ludzie już cierpią ekonomicznie z powodu kryzysu koronawirusa i teraz nie jest to czas na dalsze niepokoje społeczne. Ostra reakcja policji na początkowe protesty również wydaje się mieć na celu zniechęcenie przed dalszym protestowaniem.
