Francuskie władze powinny ponownie zbadać wniosek rodziców kobiet, aby umożliwić im powrót do domu, powiedział Trybunał, stwierdzając, że nie było wystarczających przeglądów, aby zapewnić przed „arbitralnością” odmowy.
Sprawa została wniesiona przez rodziców dwóch Francuzek, które udały się do Syrii, gdzie ugrupowanie Państwo Islamskie przejęło kontrolę nad dużymi obszarami terytorium i gdzie później urodziły dzieci ze swoimi mężami dżihadystami.
Rodzice twierdzą, że są one przetrzymywane w prowadzonym przez Kurdów obozie Al-Hol w północno-wschodniej Syrii po ich aresztowaniu po upadku tak zwanego „kalifatu” IS. Rodzice twierdzą, że życie ich córek i wnuków jest zagrożone, i zwrócili się do europejskiego sądu o zapewnienie im prawa do powrotu do domu jako obywatelom państwa członkowskiego będącego stroną Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Francuski rząd od dawna nie zgadza się na taki ruch, twierdząc, że bojownicy dżihadu i ich rodziny muszą stanąć przed lokalnym wymiarem sprawiedliwości.
Kwestia ta jest ogromnie kontrowersyjna we Francji, która od 2015 roku doświadczyła fali dżihadystycznych ataków terrorystycznych, w których zginęło ponad 250 osób.
Grupy prawnicze i zachodni sojusznicy, w tym Stany Zjednoczone, wezwały Francję do odebrania obywateli przetrzymywanych w syryjskich obozach zatrzymań, ale Paryż argumentuje, że obywatele, którzy dołączyli do sieci dżihadystów w Syrii i Iraku, stanowiliby zagrożenie dla bezpieczeństwa, gdyby wrócili do domu.