30124634245_e8e101da76_k

Decyzja Trumpa może narazić Twitter i Facebook na więcej procesów sądowych

Podziel się
Twitter
Email
Drukuj
Prezydent Donald Trump ma ogłosić w czwartek zarządzenie wykonawcze dotyczące przeglądu regulacji prawnych, które chronią największe media społecznościowe – Twittera, Facebooka i Google – przed odpowiedzialnością za materiały zamieszczone przez użytkowników tych portali – donosi Reuters. Informację tę potwierdziła sekretarz prasowa Białego Domu Kayleigh McEnany.

Wiadomość o decyzji Trumpa pojawia się w wyniku sporu prezydenta z Twitterem i oskarżeniach o cenzure stosowaną przez popularny serwis społecznościowy. Gigant technologiczny zdecydował się oznaczyć adnotacją ostrzegającą przed fałszywymi informacjami dwa tweety prezydenta USA, w tym jeden, w którym twierdzi on, że zbliżające się wybory w Kalifornii „będą wielkim oszustwem” a „skrzynki pocztowe będą okradane, karty do głosowania fałszowane i nielegalnie drukowane”.

Trump oskarżył giganta mediów społecznościowych o cenzurę. Ostrzegł także, że jeśli korporacja nadal będzie stosowała takie praktyki, wykorzysta on moc rządu federalnego, aby ją powstrzymać, a nawet zamknąć.

W środę (27 maja)  Trump napisał na Twitterze: „Big Tech robi wszystko, co w swojej bardzo znaczącej mocy do stosowania cenzury przed wyborami w 2020 roku. Jeśli tak się stanie, nie będziemy już mieli naszej wolności. Nigdy nie pozwolę na to!”

Nakaz wykonawczy zapowiedziany przez Trumpa o którym donosi Reuters wymagałby od Federalnej Komisji Komunikacji (FCC) wyjaśnienia przepisów zgodnie z sekcją 230 Communications Decency Act, ustawy federalnej w znacznym stopniu zwalniającej platformy internetowe z odpowiedzialności prawnej za materiały publikowane przez użytkowników. Takie zmiany mogą narazić firmy technologiczne na więcej procesów sądowych.

Trump w swoim zarządzeniu ma poprosić FCC o zbadanie czy działania związane z edycją treści przez firmy mediów społecznościowych powinny potencjalnie prowadzić do utraty przez platformę ochrony na mocy sekcji 230. Wymaga także od agencji sprawdzenia, czy platforma mediów społecznościowych stosuje niesprawiedliwe zasady do moderowania treści i czy jej zasady są niezgodne z warunkami świadczenia usług.

W projekcie zarządzenia stwierdza się również, że Biuro Strategii Cyfrowej Białego Domu przywróci narzędzie, które pomoże obywatelom zgłaszać przypadki cenzury internetowej.

Projekt zarządzenia Donalda Trumpa prowadzi także do powołania przez prokratora generalnego grupy roboczej, która zbada egzekwowanie przepisów stanowych zakazujących platformom internetowym udziału w nieuczciwych i wprowadzających użytkowników w błąd działaniach.

Brad Parscale, kierownik kampanii Trumpa, powiedział, że jego zespół nie płaci już za reklamy na Twitterze, oskarżając giganta technologicznego o celowy wpływ na wybory, aby skrzywdzić prezydenta. „Zawsze wiedzieliśmy, że Dolina Krzemowa zrobi wszystko, co w jej mocy, aby utrudniać i przeszkadzać Prezydentowi Trumpowi w przekazywaniu jego wiadomości wyborcom” – powiedział Parscale w opublikowanym oświadczeniu.

WARTO PRZECZYTAĆ:

Eryk MISTEWICZ: Twitter blokuje, Facebook cenzuruje, Google kontroluje. Korporacje nowych mediów pokazują inną twarz

foto: Fot. Gage Skidmore

Materiał chroniony prawem autorskim – wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.

Warto przeczytać