Czołgi Abrams, na których będą szkolić się żołnierze Wojska Polskiego są już w Polsce. – Będziemy gotowi, kiedy pojawią się pierwsze z 250 najnowocześniejszych czołgów, które zamówiliśmy. Polska będzie dysponowała nowoczesną, potężną siłą, aby w sytuacji zagrożenia odstraszyć agresora – napisał minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak w mediach społecznościowych.
Jak podaje Informacyjna Agencja Radiowa maszyny będą uzupełnieniem braków, które powstały po przekazaniu przez Polskę, ukraińskiej armii 240 zmodyfikowanych czołgów T-72. Czołgi Ambrams mają trafić do jednostek rozmieszczonych we wschodniej części Polski, na wschodnią flankę NATO, przede wszystkim do 18. Dywizji Zmechanizowanej, a także do 1. Warszawskiej Brygady Pancernej.
5 kwietnia w 1. Warszawskiej Brygadzie Pancernej, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podpisał umowę na zakup 250 czołgów Abrams dla Wojska Polskiego. Umowa dotyczy nie tylko Abramsów, ale także sprzętu towarzyszącego, który obejmuje 26 wozów zabezpieczenia technicznego, 17 mostów towarzyszących, pakietu szkoleniowego i logistycznego oraz zapasu amunicji. Wartość całego sprzętu ma wynosić ok. 4,75 mld dolarów.