„Wykryliśmy coś, co uważamy za skoordynowany atak socjotechniczny przeprowadzony przez ludzi, którzy z powodzeniem przejmując konta niektórych naszych użytkowników, uzyskali dostęp do wewnętrznych systemów i obsługi ich kont” – oświadczyli przedstawiciele korporacji Twitter, dodając, że firma prowadzi dochodzenie, jaką inną aktywność hakerzy mogli przeprowadzić lub jakie informacje mogli uzyskać.
Fałszywe posty, które w dużej mierze zostały usunięte, zachęcały ludzi do przesyłania 1000 $ w bitcoinach, aby otrzymać w zamian dwa razy więcej. Użytkownicy mieli na to 30 minut. Według strony Blockchain.com, która monitoruje transakcje kryptograficzne, na adresy e-mail podane w fałszywych tweetach wysłano łącznie 12,58 bitcoinów o wartości bliskiej 116 000 USD.
Dyrektor generalny Jack Dorsey napisał: „Wszyscy czujemy się okropnie, że to się stało. Prowadzimy dochodzenie i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby w pełni zrozumieć, co się stało”.
Konto prezydenta USA Donalda Trumpa, które ma ponad 83 miliony obserwujących, nie znalazło się wśród zhakowanych.
Sieć poinformowała w czwartek, że zablokowała konta, których dotyczy problem, w tym również firmy specjalizujące się w transakcjach kryptowalutowych, i usunęła tweety publikowane przez hakerów. Twitter dodał, że sieć w większości wróciła do normy.
Rachel Tobac z firmy zajmującej się bezpieczeństwem cybernetycznym SocialProof Security cytowany przez France 24 wysnuł teorię, że hakerzy przejęli kontrolę nad dostępem administracyjnym pracownika Twittera i w ten sposób uzyskali dostęp do systemu.