YEREVAN, ARMENIA - NOVEMBER 10, 2020: Demonstrators protesting against the end of war in Nagorno Karabakh break into the building of the National Assembly of Armenia (parliament). On 10 November 2020, Armenia's prime minister Pashinyan, Russia's president Putin and Azerbaijan's president Aliyev signed an agreement to end the war in Nagorno Karabakh. Stanislav Krasilnikov/TASS,Image: 568202734, License: Rights-managed, Restrictions: , Model Release: no, Credit line: Stanislav Krasilnikov / TASS / Forum

Armenia, Azerbejdżan i Rosja osiągają porozumienie w sprawie zakończenia walk o Górski Karabach

Podziel się
Twitter
Email
Drukuj
Armenia i Azerbejdżan uzgodniły porozumienie z Rosją, które zakończy tygodnie zaciętych starć o Górski Karabach we wtorek, po serii zwycięstw Azerbejdżanu w walce o odzyskanie spornego regionu.

Ogłoszenie całkowitego zawieszenia broni we wtorek od 1:00 w nocy (2100 GMT) wywołało oburzenie w Armenii. Protestujący szturmowali siedzibę rządu w Erewaniu, gdzie splądrowali biura i wybili okna.Tłumy przejęły też kontrolę nad parlamentem, wzywając z wnętrza izby do dymisji premiera Nikola Pasziniana po tym, jak ogłosił „bolesne” porozumienie kończące walki.

„Podpisałem oświadczenie z prezydentami Rosji i Azerbejdżanu w sprawie zakończenia wojny w Karabachu” – powiedział Paszinian, nazywając ten ruch „niewymownie bolesnym dla mnie osobiście i dla naszego narodu”. „Podjąłem tę decyzję w wyniku dogłębnej analizy sytuacji wojskowej” – dodał. Prezydent Azerbejdżanu İlham Əliyev powiedział, że Paszinian nie miał innego wyboru, jak tylko podpisać „historyczne porozumienie (…) „Żelazna ręka zmusiła go do podpisania tego dokumentu” – powiedział Əliyev w wypowiedziach telewizyjnych. „To jest zasadniczo kapitulacja”.

Prezydent Rosji Władimir Putin potwierdził, że zarówno Armenia, jak i Azerbejdżan zgodziły się na „całkowite zawieszenie broni”, które stworzy warunki do długotrwałego rozwiązania konfliktu. Powiedział, że obie strony utrzymają się na kontrolowanych przez siebie obszarach, a rosyjskie siły pokojowe zostaną rozmieszczone wzdłuż linii frontu i zabezpieczą korytarz łączący Górski Karabach z terytorium Armenii. Rosyjskie agencje prasowe zacytowały ministerstwo obrony, informując że 1960 żołnierzy sił pokojowych zostanie rozmieszczonych wraz z 90 pojazdami opancerzonymi.

Əliyev powiedział, że Armenia zgodziła się na harmonogram wycofania swoich sił z dużych części regionu i że sojusznik Azerbejdżanu, Turcja, będzie zaangażowana w realizację zawieszenia broni. Umowa zakończyłaby sześć tygodni zaciekłych starć o Górski Karabach, etniczny ormiański region Azerbejdżanu, który wyrwał się spod kontroli Baku podczas wojny w latach 90. Konflikt, który toczy się przez dziesięciolecia pomimo międzynarodowych wysiłków zmierzających do zawarcia porozumienia pokojowego, pod koniec września przerodził się w nowe walki. Potwierdzono, że zginęło ponad 1300 osób, w tym dziesiątki cywilów, ale uważa się, że rzeczywista liczba ofiar śmiertelnych jest znacznie wyższa.

Siły azerbejdżańskie osiągały sukcesy w ciągu tygodni walk, przemierzając południową flankę Górskiego Karabachu, a ostatecznie w głąb regionu. Punkt zwrotny nastąpił w niedzielę, kiedy Əliyev ogłosił, że jego siły zajęły Szuszi, drugie co do wielkości miasto w regionie o strategicznym znaczeniu. Szuszi znajduje się na klifach z widokiem na Stepanakert, główne miasto Górnego Karabachu i przy głównej drodze do Armenii.

Zawieszenie broni nastąpiło zaledwie kilka godzin po tym, jak Azerbejdżan przyznał się do przypadkowego zestrzelenia rosyjskiego śmigłowca wojskowego lecącego w Armenii. Ministerstwo obrony Moskwy poinformowało, że dwóch członków załogi zginęło, gdy śmigłowiec Mi-24 został trafiony w pobliżu granicy z Azerbejdżanem. Trzeci członek załogi został ranny i ewakuowany. Azerbejdżan szybko przeprosił i obwinił za incydent „napiętą sytuację w regionie i zwiększoną gotowość bojową” swoich sił.

Śmigłowiec został zestrzelony w pobliżu Nachiczewańskiej Republiki Autonomicznej, pozbawionej dostępu do morza eksklawy Azerbejdżanu między Armenią a Turcją, z dala od Górskiego Karabachu.

Rosja zawarła pakt wojskowy z Armenią i utrzymuję swoją bazę w tym kraju, ale nalegała, by nie angażować się w konflikt z Azerbejdżanem, chyba że samo terytorium Armenii zostanie zagrożone. Karabach ogłosił niepodległość prawie 30 lat temu, ale deklaracja nie została uznana na arenie międzynarodowej, nawet przez Armenię, i zgodnie z prawem międzynarodowym pozostaje częścią Azerbejdżanu.

Wielokrotne próby zawieszenia broni, w których pośredniczyły Francja, Rosja i Stany Zjednoczone – które razem kierują „Grupą Mińską”, kończyły się niepowodzeniem w ciągu ostatnich kilku tygodni. Azerbejdżan naciska na zaangażowanie Turcji w ugodę, a nowa umowa została zawarta po rozmowie Putina z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem w sobotę.

W Armenii narasta gniew przed zawarciem porozumienia. W poniedziałek 17 partii opozycyjnych wezwało Pasziniana i resztę jego rządu do natychmiastowej rezygnacji. Strony stwierdziły w oświadczeniu, że przywódcy Armenii ponoszą „całą odpowiedzialność za sytuację” w Karabachu. „Władze straciły moralne i polityczne podstawy do reprezentowania ludzi” – powiedzieli.

Oprac. Mateusz Krawczyk
Źródło: FRANCE 24
foto: Stanislav Krasilnikov / TASS / Forum

Materiał chroniony prawem autorskim – wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.

Warto przeczytać